My Hero Academia Sezon 7: Szczyt opowieści i przygody

My Hero Academia Sezon 7: Szczyt opowieści i przygody

Podstawowe informacje

  • Sezon 7 My Hero Academia wyróżnia się jako najbardziej imponująca część do tej pory, mimo że jest krótszy od poprzednich.
  • W tym sezonie króluje mistrzowska narracja, która utrzymuje szybkie tempo i dobrze skonstruowaną narrację.
  • Serial ten przewyższa swoje poprzednie odsłony, zagłębiając się w tematy z autentyczną głębią emocjonalną.

Tytuł

My Hero Academia Sezon 7

Dyrektor

Naomi Nakayama, Kenji Nagasaki (dyrektor naczelny)

Studio Animacji

Kości

Data wydania

5.04.2024

Poniższa treść zawiera drobne spoilery dotyczące 7. sezonu serialu My Hero Academia, który można obecnie obejrzeć na Crunchyroll .

Sezon 7 My Hero Academia składa się z 21 odcinków, czyli o cztery mniej niż każdy poprzedni sezon od pierwszego. Jednak ogromny wachlarz emocji, jakie dostarcza — zarówno radości, jak i smutku — w tych odcinkach sprawia, że ​​widzowie są oczarowani, co czyni go niewątpliwie najbardziej znaczącym sezonem do tej pory. Po sześciu miesiącach zanurzenia się w oszałamiających efektach wizualnych i poruszającym scenariuszu, wyłania się jako najlepsza dotychczasowa odsłona.

Naomi Nakayama, która wcześniej wyreżyserowała anime Orange w 2016 r., objęła stanowisko reżysera obok głównego reżysera Kenji Nagasaki, który wcześniej wyreżyserował pierwsze trzy sezony. Jej przywództwo w tym przełomowym momencie zostało wysoko ocenione, prezentując niezwykły talent do widowisk, jak widać w jej storyboardingu pierwszych dwóch odcinków.

Premiera pełna akcji

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Poprzedni sezon zakończył się dramatycznie cliffhangerem: Tomura Shigaraki był o krok od uwolnienia swojej pełnej mocy w ciągu trzech dni, podczas gdy najlepszy amerykański Pro Hero, Star and Stripe, miał przybyć do Japonii. Początkowo ta przesłanka wydawała się przekonująca, choć patrząc wstecz, wydaje się być jedynie fragmentem szerszej narracji. Pod koniec premiery sezonu Star and Stripe spotyka Shigaraki, która jest zdecydowana wykorzystać swoją dziwaczność. Ten sezon utrzymuje ekscytujący pęd, spełniając oczekiwania historii zbliżającej się do końca.

Dynamika bitwy prezentuje sprytną i emocjonalną konstrukcję, zacierając granice zwycięstwa dla obu stron, a jednocześnie dając bohaterom bardzo potrzebny czas na opracowanie strategii ostatecznego ataku. Tak jak można by się spodziewać konwencjonalnej sekwencji treningowej między potyczkami, zaskakujące odkrycie zdrajcy w UA Academy burzy tę koncepcję i zwiększa napięcia. To otwiera drogę do konfliktu, który będzie dominował przez resztę sezonu, a także przez całą serię.

Początek ostatecznego konfliktu w My Hero Academia

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Superbohaterowie są strategicznie rozmieszczeni w całym kraju w zsynchronizowanym wysiłku, aby pokonać złoczyńców jednego po drugim. Shoto angażuje Toyę w Kamino Ward, miejscu, w którym doszło do rozwiązania All Mighta, podczas gdy Endeavor i Hawks stają do walki z All For One pośród gruzów Gunga Villa. Potężna koalicja jednoczy się, aby rzucić wyzwanie Shigarakiemu w UA Academy, która przekształciła się w ufortyfikowaną powietrzną twierdzę, której celem jest jego pokonanie. A to dopiero początek.

Po raz pierwszy wydaje się, że bohaterowie mają przewagę i pomimo tymczasowego charakteru takich okoliczności, jest to satysfakcjonujące uczucie. Jednak komplikacje pojawiają się szybko, tworząc scenariusz przeciągania liny, który wpływa na bitwy rozgrywające się daleko. Sezon 7 doskonale łączy ogólną narrację z indywidualnymi wkładami drugoplanowych postaci, budując te kluczowe kamienie milowe.

Jak sezon 7 pokonuje swoje niedociągnięcia

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Co ciekawe, seria pozostaje zakorzeniona w tym, co początkowo przyciągnęło widzów do My Hero Academia: podróż Deku, który zmaga się z brakiem dziwactwa, a mimo to uosabia odwagę i emanuje radością po odkryciu swojego potencjału, by zostać bohaterem. Przez cały czas trwania anime nieustannie przedstawiało historie swojej zróżnicowanej obsady za pomocą niezwykłego pisania i angażujących efektów wizualnych. W związku z tym nie dziwi fakt, że widzowie pozostają oczarowani tymi postaciami nawet na tym zaawansowanym etapie narracji.

Choć serial trzyma się swoich mocnych fundamentów, pewne uporczywe zarzuty wobec adaptacji utrzymują się — szczególnie w pierwszych odcinkach tego sezonu. Pomimo korzystnego pędu narracji, niektóre segmenty ekspozycyjne mogą czasami wydawać się przesadne, podobnie jak retrospekcje. Te znane obawy odwracają uwagę od ogólnej mocy niektórych naprawdę wciągających opowieści.

All For One, „Extras” i ograniczona obecność Deku

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Obejmując osiem lat i siedem sezonów, My Hero Academia misternie utkało narrację, która zarówno celebruje, jak i krytykuje gatunek superbohaterski. Serial ujawnia wady społeczne i jednocześnie rozwija głębszą empatię dla swoich złoczyńców, zmuszając tym samym swoich bohaterów do konfrontacji z własnymi rolami i ewoluowania w mistrzów, za których się podają. Wszystkie kluczowe tematy łączące się z tymi podstawowymi przesłaniami są żywo artykułowane, odzwierciedlając narrację, która bez skrępowania ukazuje swój emocjonalny rdzeń.

Ta fabuła bada rozkład społeczny, ukazując, jak strach przed takim upadkiem może wyeliminować nadzieję na przyszłość. All For One wyraźnie artykułuje tę ambicję; stara się ucieleśnić ostateczny strach, stale zamieszkujący umysły ludzi — dosłownie kradnąc ich przyszłe możliwości. W przeciwieństwie do tego odrzuca klasę 1A — reprezentującą nowe pokolenie, samą esencję przyszłości, którą chce ugasić — jako zwykłe „dodatki”.

Istotną lekcją z sezonu 7 jest potwierdzenie, że nie ma „dodatków”, pojęcie, które krystalizuje się poprzez względną nieobecność Deku. „Porównawczy” to termin operacyjny, ponieważ pozostaje on zaangażowany w konflikt, a jego oczekiwany rewanż z Shigarakim jest bardzo satysfakcjonujący, jednak narracja umiejętnie podkreśla inne łuki postaci. Pomysł, że „każdy może być bohaterem” nie jest nowy w narracjach o superbohaterach, ale ta seria autentycznie wyraża to uczucie z niezrównaną głębią emocjonalną.

My Hero Academia osiąga nowe szczyty

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Niesamowita transformacja następuje w drugiej części sezonu 7 — szczególnie od odcinka 154. Krytyka często kierowana pod adresem serialu wydaje się rozpraszać, gdy tempo akcji się nasila, stawka emocjonalna wzrasta, a jakość animacji ulega wzmocnieniu. Serial wywołał prawdziwe podekscytowanie i doprowadził mnie do łez bardziej niż wiele innych seriali w ostatnich latach.

Dzięki radości niespodziewanych powrotów postaci w połączeniu z wyczekiwanymi konfrontacjami, ten sezon nie tylko dorównał poprzednim szczytom, ale je przewyższył. Pierwsza połowa była wciągająca, ale zadziwiające jest, jak bardzo narracja nabierała rozpędu z każdym mijającym tygodniem. Ciągle podnosiła stawkę i wprowadzała nowe elementy, aby długie bitwy były angażujące.

Ta seria zasługuje na uznanie jak nigdy dotąd

Nic
Nic
Nic
Nic
Nic

Ten sezon dostarcza niezwykłego punktu kulminacyjnego, będącego kulminacją ośmiu lat wyjątkowego opowiadania historii, które miało na celu adaptację długoletniej serii shōnen bez wypełniaczy, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości produkcji. Osobiste opinie mogą być różne co do ogólnej spójności anime, ale nie da się zaprzeczyć, że osiągnięcia Studio Bones w tej adaptacji są godne pochwały. W zmieniającym się krajobrazie gatunku shōnen emocjonalny wpływ tego sezonu znacznie się pogłębił dzięki ośmioletniemu narastaniu.

Sezon 7 My Hero Academia jawi się jako wspaniałe osiągnięcie w anime telewizyjnym, zasługujące na uznanie na równi z łukiem incydentu Shibuya Jujutsu Kaisen . Stanowi świadectwo genialnego opowiadania historii Kohei Horikoshiego, artystycznego kunsztu Studio Bones i nieprzemijającej atrakcyjności narracji shōnen. W roku pełnym wybitnych serii, sam ten sezon prawdopodobnie otrzyma nominację do Anime Roku.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *