W zwiastunie 7. sezonu My Hero Academia wszyscy świętują to samo

W zwiastunie 7. sezonu My Hero Academia wszyscy świętują to samo

My Hero Academia wkrótce powróci, więc jak zwykle otrzymujemy mnóstwo zwiastunów i materiałów promocyjnych. Najnowszy zwiastun wywołał sporo fanfar, ponieważ umożliwił nam po raz pierwszy usłyszenie nowego utworu otwierającego i zrobił furorę.

Sprawy w My Hero Academia wkrótce się poprawią , gdy sezon 7 zabierze nas dalej w Sagę Aktu Końcowego. Nadchodzi wielka bitwa Deku i Shigaraki w serialu anime , a także rozliczenie się z bohaterami jako instytucją.

Stanowi to pewną powagę, a w nowym zwiastunie fani mówią tylko o niesamowitym otwarciu siódmego sezonu. Utwór nosi tytuł „Tagatame” w wykonaniu TK z zespołu Ling Tosite Sigure i jest pełną wdzięku, pełną emocji rockową piosenką, która naprawdę wpada w ucho.

„Piosenka OP jest absolutnie wyśmienita i nie mogę się doczekać, aż usłyszę pełną wersję… Jeszcze raz obejrzałem zwiastun, aby posłuchać piosenki” – stwierdził jeden z fanów na Reddicie. „Będę potrzebował, żeby przesunęli pełną wersję OP, bo DO CHOLERY” – dodał inny komentator.

My Hero Academia zmieniała tematykę w każdym sezonie, często udostępniając także kolejną piosenkę otwierającą i zamykającą w połowie każdego zestawu odcinków. Te piosenki przyczyniły się do uznania serialu za jeden z najlepszych seriali anime , ponieważ tak dobrze oddają energię tego, co się dzieje.

Na przykład „Peace Sign” w sezonie 2 jest bardziej optymistycznym utworem, demonstrującym energetyczną atmosferę festiwalu sportowego, podczas gdy motyw końcowy sezonu 5, „Ashiato -Footprints-”, przypomina nam szczęśliwsze dni w świetle awansu Shigaraki w pokaz. „Tagatame” z pewnością będzie odzwierciedlać bardziej ponurą energię w sezonie 7, nawet jeśli będzie to chwilowe.

Oprócz muzyki fani rozmawiają także o występach aktorskich, ponieważ pomiędzy All Mightem, Deku i Shigarakim panuje prawdziwe napięcie. „Słuchanie wszystkich aktorów głosowych, którzy tak mocno biorą udział w filmie, to cholerny szum” – skomentował jeden z użytkowników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *