Ukochany dramat sportowy Friday Night Lights ma zostać wznowiony w serwisie streamingowym Peacock, który z powodzeniem zabezpieczył prawa po przelicytowaniu Netflixa. Oryginalny serial, zainspirowany powieścią H.G. Bissingera z 1990 r. „Friday Night Lights: A Town, a Team and a Dream”, był emitowany od 2006 do 2011 r. w NBC i DirecTV, składając się z pięciu sezonów i 76 odcinków. Ten serial był drugą adaptacją po uznanym filmie Petera Berga z 2004 r., głęboko zagłębiając się w tematykę rasy, klasy i wyzwań ekonomicznych w małych miasteczkach Ameryki, wszystko to przeplatane pasją do futbolu szkolnego.
Po poprzednich próbach stworzenia kontynuacji, które nie doszły do skutku, reboot Friday Night Lights w końcu posuwa się naprzód z rozwojem w Peacock, jak donosi Deadline . Nowa narracja będzie koncentrować się wokół drużyny futbolowej szkoły średniej, której nieoczekiwane dążenie do mistrzostwa stanowego rozpala nadzieję w ich społeczności, która zmaga się z niszczycielskim trzęsieniem ziemi. Za projektem stoi Universal Television, a oryginalny showrunner Jason Katims powraca . Będzie on pełnić funkcję producenta wykonawczego u boku Berga i producenta Briana Grazera. Podczas gdy oryginalny serial mógł pochwalić się utalentowaną obsadą, w tym Kyle’em Chandlerem i Connie Britton, szczegóły dotyczące obsady rebootu nie zostały jeszcze ujawnione.
Konsekwencje dla przyszłości serii
Potencjał dużego sukcesu na Peacock
Oryginalny Friday Night Lights jest chwalony za szczere przedstawienie życia w Ameryce Środkowej i pełne niuansów portrety postaci, zdobywając osiem nominacji do nagrody Emmy i dwa zwycięstwa. Jeśli ten reboot zdobędzie choć ułamek uznania oryginału, Peacock może być gotowy na znaczący hit . Istnieje solidna podstawa do optymizmu, biorąc pod uwagę powrót zespołu kreatywnego — Berg, Grazer i Katims — którzy mają poprowadzić serial w fascynującym kierunku.
Jeśli podejdzie się do tego z rozwagą, reboot może szybko zyskać popularność na konkurencyjnym rynku streamingu.
Peacock systematycznie buduje swoją reputację, a zabezpieczenie praw do Friday Night Lights oznacza wielkie zwycięstwo platformy nad konkurentami, takimi jak Netflix. Ten reboot obiecuje wzbogacić ich katalog dramatów sportowych, a jednocześnie potencjalnie znaleźć oddźwięk zarówno wśród długoletnich fanów, jak i nowych widzów. Jednak biorąc pod uwagę historię rebootów, które się nie powiodły, sukces tego przedsięwzięcia wciąż nie został w pełni zrealizowany. Niemniej jednak świeże spojrzenie na ten kultowy serial ma ogromny potencjał popularności.
Nasza perspektywa na temat ponownego uruchomienia
Kierowanie do nowych i starych widzów
Oryginalny Friday Night Lights znalazł oddźwięk wśród szerokiej publiczności, angażując zarówno entuzjastów sportu, jak i osoby mniej zainteresowane lekkoatletyką. Ta strategia odzwierciedlała podejście widoczne w innych udanych programach związanych ze sportem, takich jak Ted Lasso . Metodologia zespołu kreatywnego jest gotowa odzwierciedlić to dziedzictwo, starając się oczarować zarówno stałych fanów, jak i przyciągnąć zupełnie nową publiczność. Podejmując współczesne tematy społeczne, reboot jest dobrze przygotowany do budowania więzi z widzami o różnym pochodzeniu.
Źródło: Deadline
Dodaj komentarz