Nightwing nie jest obcy mentorowaniu młodszych bohaterów, ale jego ostatnia historia sugeruje, że wkrótce może przyjąć pomocnika — lub nawet nowego Robina — który mógłby rzucić wyzwanie, którego nigdy się nie spodziewał. Chociaż Dick Grayson może być niechętny do powitania partnera, jego historia jako pierwotnego Robina zmusza go do podtrzymywania swojej roli pozytywnego wpływu na młodzież.
W Nightwing #121 , autorstwa Dana Wattersa, z grafiką Dextera Soya i kolorami Veroniki Gandini, Dick Grayson interweniuje, aby uratować grupę niespokojnych młodzieńców, którzy utworzyli gang uliczny w Blüdhaven . Ten przełomowy moment może przygotować grunt pod zdobycie przez Dicka młodego sojusznika, a nawet wersji Teen Titans.
W tym numerze Nightwing podejmuje decyzję o mentorowaniu niektórych członków gangu, znanych jako „Teddies”, uznając, że są oni jedynie dziećmi. Jeden młody członek o imieniu Bryce wyróżnia się, ponieważ wydaje się pasować do roli potencjalnego pomocnika — pomimo wahania Nightwinga przed przyjęciem partnera.
Nightwing może zyskać nowego pomocnika: przedstawiamy Bryce’a
Niechęć Dicka Graysona do zostania przez Bryce’a nowym „Robinem”
Teddies, dowodzeni przez zmarłego już przywódcę gangu, Mamę Bear, składają się głównie z młodych osób, a ich tymczasowy przywódca, Keenan, ma zaledwie dwadzieścia kilka lat. Podczas gdy podkreślają swoją więź jako społeczność, Keenan przyznaje, że niektórzy członkowie są podatni na skrajną przemoc, w tym brutalne ataki na rywalizujące gangi. Pomimo tej mrocznej fasady Nightwing dostrzega potencjał w dzieciach, szczególnie po tragicznej śmierci młodszego brata Bryce’a, Marcusa, z rąk zmilitaryzowanego kontrahenta ochroniarzy o imieniu Spheric, który jest gotowy wyłonić się jako kolejny antagonista Nightwinga.
Dick Grayson ma doświadczenie we współpracy z kolegami z drużyny, co można zobaczyć w jego roli w DC’s Titans Johna Laymana i Pete’a Woodsa. Skupienie się na Bryce’ie sugeruje, że może on ewoluować w prawdziwego bohatera. Pod swoją twardą powłoką Bryce pokazuje wrażliwość, gdy bawi się uratowanym królikiem. Podczas gdy Nightwing nie szuka aktywnie pomocnika , zdaje sobie sprawę, że jeśli Bryce nalega na dołączenie do niego, uliczny spryt dzieciaka może mu się przydać podczas ich wspólnych przygód.
Hipokryzja w stanowisku Nightwinga w sprawie młodych bohaterów
Początki Dicka Graysona jako Robina: refleksje na temat zaangażowania młodzieży
Potencjał Bryce’a i jego rówieśników do wytyczania własnych ścieżek jako kolejnego pokolenia bohaterów rezonuje z początkami samego Nightwinga. W Nightwing #121 Dick wyraża, że Marcus powinien był chodzić do szkoły, ale wygodnie pomija fakt, że w tym samym wieku akceptował swoją tożsamość jako Robin. Gdyby nie wskazówki Batmana, Dick mógłby łatwo znaleźć się w pułapce podobnego stylu życia jak Teddies . Jeśli ci młodzieńcy pragną pójść w jego ślady i skierować swoją energię na samosądy, to jest to wybór, którego mają prawo dokonać.
Nightwing ma zamiar chronić te młode osoby, ale pozostaje pytanie, czy posłuchają jego wskazówek. Gdyby zdecydowali się odejść od gangu na własną rękę, interwencja Nightwinga mogłaby nazwać go hipokrytą, biorąc pod uwagę jego własne buntownicze korzenie. Najlepszym rozwiązaniem dla niego mogłoby być zapewnienie takiego samego mentoringu, jaki zaoferował mu Bruce Wayne: mądre kierowanie tymi dziećmi i pomaganie im w unikaniu fatalnych błędów .
Nightwing: Świadectwo trwałego dziedzictwa rodziny Bat
Ponadczasowość Batmana i Robina: Wzmocnione dziedzictwo
Dynamika między Dickiem a tymi młodymi członkami gangu podkreśla pokoleniowy charakter spuścizny Batmana. Nightwing jest gotowy stać się postacią transformacyjną dla tej nowej kadry młodzieży , podobnie jak Batman wpłynął na niego. Podczas gdy fani komiksów wiedzą, że Nightwing nie umrze na zawsze, narracja zapewnia nas, że jego spuścizna przetrwa, potencjalnie poprzez jednostki takie jak Bryce, które przejmą jego płaszcz, a może nawet go udoskonalą. Batman, chociaż często postrzegany jako samotny strażnik nocy, jest z natury architektem linii przyszłych bohaterów.
Dopóki postacie takie jak Nightwing i Batman będą istnieć w uniwersum DC, będą nadal inspirować tych, którzy przyjdą po nich. Brzmiące zdanie z uznanej sagi Batmana Granta Morrisona, „Batman i Robin nigdy nie umrą!” pięknie oddaje to uczucie, służąc jako okrzyk bojowy dla fanów. Demonstrując Bryce’owi i jego towarzyszom bardziej obiecujący sposób życia, Nightwing ożywia ten aforyzm, niezależnie od swoich zastrzeżeń co do ich podróży. Jeśli Nightwing ostatecznie zdobędzie Robina , niewątpliwie będzie musiał stawić czoła wielu wyzwaniom — ale nagrody mogą okazać się nieocenione.
Numer 121 Nightwinga jest już dostępny w wydawnictwie DC Comics.
Dodaj komentarz