Gracz Overwatch 2 popadł w długi przez mylący błąd sklepu w grze

Gracz Overwatch 2 popadł w długi przez mylący błąd sklepu w grze

Jeden z graczy Overwatch 2 był całkowicie zdezorientowany po odkryciu, że najwyraźniej jest zadłużony na 23 000 monet w sklepie OW2.

Overwatch 2 ma prawie półtora roku na swoim cyklu życia i jest grą wieloosobową, która z trudem powtórzyła sukces oryginalnej gry.

Chociaż deweloper Blizzard szybko reagował na opinie graczy, szczególnie jeśli chodzi o przerabianie bohaterów i wprowadzanie nowych skórek, gra nadal jest pełna błędów, problemów z dobieraniem graczy i nie tylko.

Kolejnym aspektem Overwatch 2 , który spowodował dużą frustrację graczy, jest sklep w grze. Ponieważ mikrotransakcje są podstawą usług na żywo, koszty i ceny skórek są głównym tematem dyskusji wśród społeczności.

Ach tak, myślę, że jestem winien Activision Blizzardowi coś od u/Perdash w Overwatch

Jednak ogólnie rzecz biorąc, fani zauważyli również problemy ze sklepem w grze, a jeden z graczy na Reddicie ujawnił, że ma ogromne ujemne saldo w sklepie OW2, mimo że nie kupił nic w grze.

Gracz udostępnił zdjęcie swojego konta i zapytał: „Dlaczego miałbym w ogóle dostać -23 tys. monet OW za zwykłe granie w grę!! (Połączyłem konto Xbox, które miało tylko skórki ligowe OW 1 z saldem 0).”

Jeden z fanów skomentował post, nazywając błąd „darmową grą na sterydach”.

Inny Redditor skomentował: „Znając Blizzarda, będziesz miał stopę procentową na poziomie 55%. Czy chcesz zapłacić wszystko na raz, czy dokonać płatności miesięcznych?”

Komentarz u /Perdash z dyskusjiw Overwatchu

Jednak inni gracze żartobliwie proponowali sposoby, aby pomóc dłużnikowi pozbyć się nadmiaru monet. „Po prostu wykonuj wszystkie cotygodniowe wyzwania przez 7,5 roku, a jeśli dobrze obliczyłem, wyjdziesz z błędu.”

To nie pierwszy raz, kiedy gracz bez powodu zgłasza ujemne saldo w Overwatch 2. Jest to jednak najnowszy przypadek takiej sytuacji, przy tak dużym ujemnym saldzie.

Najprawdopodobniej jest to nic innego jak błąd wizualny, ale z pewnością poinformujemy Cię tutaj o wszelkich dalszych zmianach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *