Gracze Palworld są wstrząśnięci, widząc, że nie znajdują się na szczycie łańcucha pokarmowego

Gracze Palworld są wstrząśnięci, widząc, że nie znajdują się na szczycie łańcucha pokarmowego

Fani Palworld są w szoku, gdy odkryją, że nie są alfami w świecie gry.

Palworld kryje w sobie wiele niebezpieczeństw , które mogą znacznie uprzykrzyć życie człowieka, gdy spotka się go w dziczy.

Większość ludzi zakłada, że ​​posiadanie dużego, potężnego Kumpel u boku pomoże im chronić się przed tymi zagrożeniami.

Jednak społeczność Palworld ponownie ocenia, czy to prawda, po odkryciu, że nawet ich znajomi mogą nie postrzegać ich jako szczytu łańcucha pokarmowego.

Fani Palworld boją się, że Pals będzie postrzegał je jako jedzenie

Rozmowa rozpoczęła się na subreddicie Palworld po tym, jak jeden z graczy opublikował post zatytułowany: „Koleas jedzą ludzi, lol. Właśnie zjadł 3 na moich oczach.

Do ich postu załączono trzy zdjęcia ich Pala stojącego nad trzema ludzkimi ciałami. Jednak każdy kolejny obraz pokazuje o jedno ciało mniej.

Kumple jedzą ludzi, lol. Właśnie zjadł 3 na moich oczach. przez u/vinayyy-n28 w Palworld

To spowodowało, że niektórzy gracze ponownie przemyśleli swoje zdanie na temat gry i zmienili kontekst tego, co zobaczyli do tej pory:

„Ci kumple w początkowej scence przerywnikowej nie sprawdzali, czy wszystko w porządku”.

Pomimo szoku, niektórzy wskazują, że gra mówi wszystkim o takiej możliwości:

„Pierwsza osoba, którą spotykasz, mówi ci to. Twierdzą, że kumple to dzikie potwory, które pożarły wszystkich jej przyjaciół i towarzyszy. Jedynym powodem, dla którego myślisz, że są niewinni, jest to, że są słodcy.

Wygląda na to, że niektórzy gracze Palworld przeoczyli to ostrzeżenie od NPC, ponieważ wyraźnie nie mogą się doczekać, gdy dowiedzą się, jak łatwo ich Kumpelowie zjadają człowieka.

„Sprawia, że ​​wrażenie, że zabijasz znajomych, zamiast ich nokautować, jest o wiele bardziej… Miłosierne.”

Cała ta sytuacja to tylko kolejny przykład tego, co ludzie kochają w Palworld i nadal dostarczają społeczności mnóstwo żartów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *