Ostrzeżenie: Ten artykuł zawiera spoilery z 3. sezonu serialu What If…?
Przyglądamy się ostatniemu sezonowi „ What If…?”
What If…? niedawno zakończył swój trzeci i ostatni sezon, oferując łącznie osiem porywających odcinków, które eksplorują rozległy i różnorodny multiwersum Marvel Cinematic Universe (MCU) . Premiera w 2021 roku, w czasie, gdy Multiverse Saga dopiero się zaczynała, ten animowany serial przedstawia ukochane postacie w odważnych nowych kontekstach. Ta swoboda twórcza pozwala na opowiadanie historii poza ograniczeniami ustalonej Sacred Timeline.
Podczas swojej trzysezonowej podróży Uatu, Strażnik, opisał dziwne i niezwykłe wydarzenia w różnych wymiarach. Wraz z rozwojem fabuły w Sezonie 3 obserwacje Uatu osiągają punkt kulminacyjny, przedstawiając znane przygody każdej postaci, szczególnie kapitan Peggy Carter, kulminując pożegnaniem pełnym emocji i intryg.
Odcinek 1 – „Co by było, gdyby… Hulk walczył z Mech Avengers?”
Ten premierowy odcinek, choć angażujący, okazał się najsłabszy w sezonie. Przedstawia Sama Wilsona jako nowego Kapitana Amerykę, łączącego siły z eklektyczną mieszanką bohaterów, w tym Moon Knighta, Shang-Chi, Nakię i Red Guardian. Ten mało prawdopodobny zespół wyrusza w podróż przeciwko kolosalnemu Hulkowi, który objawia się w dziwacznym starciu w stylu Power Rangers.
Kultowe kwestie, takie jak „On your left” Bruce’a Bannera i „Avengers Assemble” Sama Wilsona, służą jako nostalgiczne ukłony w stronę Avengers: Endgame , ale ostatecznie odcinkowi brakuje emocjonalnego wpływu, jaki można znaleźć w mocniejszych pozycjach serii. Podczas gdy nadaje przyzwoity ton dla Sezonu 3, opowiadanie historii staje się zauważalnie bardziej angażujące po tym odcinku.
Odcinek 4 – „Co by było, gdyby… Kaczor Howard został wyrzucony z domu?”
Odcinek 4 dostarcza eksplozję rozrywki, przedstawiając kapryśny ślub Howarda the Duck z Darcy, a także spotkanie z Grandmasterem Jeffa Goldbluma na komicznym rejsie. Liczba epizodów jest imponująca, prezentując postacie takie jak Dormammu, Thanos i Loki, dodając głębi tej radosnej igraszce.
Fabuła odcinka, kręcąca się wokół Howarda i Darcy’ego próbujących chronić jajo, kulminuje w ekscytującej sekwencji akcji. Jednak wydaje się to raczej samodzielną przygodą niż znaczącą częścią ogólnej narracji, przez co jest mniej wpływowa w kontekście sezonu.
Odcinek 2 – „Co by było, gdyby… Agatha pojechała do Hollywood?”
Ten odcinek wyróżnia się jako żywa kontynuacja The Eternals , przywracając postacie, które były nieobecne w MCU. Przedstawia Agatha Harkness jako gwiazdę filmową, która ma zamiar zdobyć moce Celestials, jednocześnie współpracując z Eternal Kingo przy projekcie.
Szalona przesłanka jest doskonale uzupełniona przez dynamikę Kingo i Agathy, przerywaną ożywionym pojedynkiem tanecznym, który łączy humor i akcję, dodatkowo wzmocnioną występami Howarda Starka. Ten odcinek odświeża krajobraz narracji i wplata połączenia z szerszym MCU.
Odcinek 6 – „Co by było, gdyby… 1872?”
Odcinek 6, przedstawiający jedną z najbardziej ambitnych fabuł sezonu, przenosi bohaterów z powrotem do Dzikiego Zachodu w 1872 roku. Shang-Chi wyłania się tutaj jako bohater u boku Kate Bishop, gdy stawiają czoła lokalnym przestępcom, w szczególności tropiąc przestępczy geniusz znany jako Hood.
Synergia między Shang-Chi i Kate jest angażująca, z przekonującym zwrotem akcji, który również sugeruje potencjał Iron Fista w narracji MCU. Ten odcinek z powodzeniem równoważy intrygę i akcję, umacniając swoją pozycję jako wyróżniającego się w sezonie.
Odcinek 3 – „Co by było, gdyby… Czerwony Strażnik powstrzymał Zimowego Żołnierza?”
Ten odcinek eksploruje kluczowy moment w historii MCU, przedstawiając na nowo fatalne spotkanie Bucky’ego Barnesa z rodzicami Tony’ego Starka — uniemożliwione przez interwencję Czerwonego Strażnika. Angażująca choreografia walki w połączeniu z humorem między Buckym i Aleksiejem wzmacniają komiczne podteksty mrocznego tła narracyjnego, czyniąc go jednym z najbardziej pamiętnych odcinków sezonu.
Odcinek 5 – „Co by było, gdyby… Powstanie zniszczyło Ziemię?”
Ten odcinek zagłębia się w następstwa wydarzenia Emergence z The Eternals , pokazując walkę o przetrwanie w świecie pozostawionym do odparcia potężnych wrogów, takich jak White Vision i Mysterio. Riri Williams wkracza do akcji jako symbol odporności na przytłaczające przeciwności, pokazując swoją inteligencję i innowacyjne umiejętności.
Odcinek umiejętnie integruje elementy z szerszego MCU, oferując jednocześnie bogaty rozwój postaci, który jeszcze bardziej zanurza widzów w dystopijnej narracji. Pomimo pewnego niedostatecznego wykorzystania postaci drugoplanowych, wyróżnia się jako znaczący punkt kulminacyjny serii.
Odcinek 7 – „Co by było, gdyby… Obserwator zniknął?”
Przedostatni odcinek znacznie podnosi stawkę, gromadząc zróżnicowany zespół postaci, w tym Kapitana Cartera, Birdy the Duck, Kahhori i wariant Storm Thora. Ich wspólny wysiłek przeciwko Infinity Ultron działa jak nostalgiczne odwołanie, łącząc różne wątki narracyjne z obu poprzednich sezonów i wzbogacając łuki postaci.
Odcinek ten jest przykładem kreatywnego potencjału serialu What If…?, w którym oryginalne postacie łączą się ze znajomymi twarzami, tworząc wciągającą opowieść o przygodach i intrygach, a jednocześnie eksponując kunszt animacji w tworzeniu epickich opowieści.
Odcinek 8 – „Co jeśli… Co jeśli?”
W zaciętym finale finał serii wyróżnia się ze względu na skupienie się na podstawowym zespole, a nie na hordzie postaci. Kapitan Carter wyłania się jako kotwica narracji, łącząc się z Watcherem, gdy wspólnie stawiają czoła niezwykłym wyzwaniom. Punkt kulminacyjny przedstawia intensywną walkę z lepszymi Watcherami, szczycąc się oszałamiającą animacją i graficzną narracją.
Finał nie tylko wydaje się satysfakcjonujący, ale także daje nadzieję na potencjalne powroty postaci w przyszłych odsłonach MCU, takich jak Avengers: Secret Wars . Utwierdza Epizod 8 jako stosowne i niezapomniane zakończenie sezonu 3 What If…?
Więcej szczegółów i zdjęć znajdziesz u źródła .
Dodaj komentarz