Zdjęcia Red Velvet z początków ich istnienia zostały przejrzane przez ReVeluvs, którzy rozmyślali o historii grupy.
Zobacz zdjęcia grupy poniżej!
„Dekada szczęścia”: Luvies wspomina zdjęcia z debiutu Red Velvet przed 10. rocznicą powstania grupy
23 stycznia fandom ReVeluv zebrał się w społeczności internetowej, gdzie omawiali i wspominali 10 lat wspólnej działalności Red Velvet.
Jak wynika z postu, autor zamieścił kilka zdjęć Red Velvet, które były najbliższe dniom ich debiutu. OP umieścił także podpis wyrażający niedowierzanie, że minęło już 10 lat od debiutu grupy.
„ Zrobiłem zdjęcia Red Velvet najbliższe ich debiutowi ” – stwierdził OP. „ Były takie ładne, cudowne, urocze i puszyste. Nadal nie mogę uwierzyć, że minęło już 10 lat od ich debiutu .”
Zdjęcia przedstawiały członkinie Red Velvet: Irene, Seulgi, Wendy, Joy i Yeri w kultowej erze „Ice Cream Cake”, obnoszące się w całości blond fryzurami i młodzieńczym wyglądem.
Choć faktyczny debiut Red Velvet miał miejsce w 2014 r. albumem „Happiness”, większość zgodziła się, że ich prawdziwym debiutem był „Ice Cream Cake” w 2015 r., kiedy do zespołu dołączył najmłodszy członek Yeri, a Red Velvet stało się pięcioosobową grupą.
Fani zebrali się w komentarzach i wyrazili, jak piękni byli członkowie zespołu w erze „Ice Cream Cake”. Podzielili się także przemyśleniami na temat dojrzewania członków zespołu w swoich wizualizacjach. Przeczytaj ich komentarze poniżej:
- „Były naprawdę legendarnie ładne podczas ICC. Kiedy teraz na nie patrzę, ich stroje i makijaże nadal są bardzo ładne.”
- „Może dlatego, że Irene jest najstarsza, jej twarz nadal wygląda tak samo. To samo dotyczy Seulgi. Wendy, Joy i Yeri mają teraz zupełnie inną twarz.
- „Irene i Yeri wydały mi się wtedy bardzo ładne. Były takie świeże, ładne.”
- „Poważnie, wszystkie były cholernie ładne. Nikt nie wyglądał źle. Naprawdę wyglądają harmonijnie.”
W międzyczasie inni zebrali się na osobnej platformie , aby wyrazić nostalgię, jaką wywołało oglądanie zdjęć debiutantów Red Velvet, jednocześnie przywołując cenne wspomnienia, jakie pozostawiły po sobie śpiewanie piosenkarzy „Chill Kill”.
- „Mój Boże, jak ten czas leci”.
- „Mam wrażenie, jakby to było wczoraj, gdy oglądałem ich debiutanckie etapy Happiness. Jedna z moich ulubionych grup wszechczasów z jedną z najlepszych dyskografii w K-popie.”
- „Nie mogę uwierzyć, że minęło już 10 lat, odkąd ich debiutancki czas naprawdę nie jest prawdziwy”.
- „Jestem z nimi od debiutu. Ich muzyka była ze mną, odkąd się przeprowadziłem i zacząłem studia, więc w jakiś sposób wzbudza to we mnie emocje”.
- „Miałem obsesję na punkcie niebieskich włosów i pozycji wokalnej Wendy. Byłam już bardzo bliska zafarbowania włosów w ten sposób.
- Ostatni gif? Pamiętam, że kiedyś był to mój ekran blokady.
Kto z Red Velvet jest Twoim biasem? Które utwory zespołu są Twoimi ulubionymi? Daj nam znać w komentarzach poniżej!
Dodaj komentarz