Spotify dezorientuje wszystkich po upieczeniu Lil Nas X nie wiadomo skąd

Platforma strumieniowego przesyłania muzyki Spotify zadziwiła swoich użytkowników po tym, jak nie wiadomo skąd upiekli artystę Lil Nas X w jego najnowszym wydawnictwie.

Lil Nas X rozpoczął rok 2024 z hukiem po obiecaniu, że „ujawni branżę”. Po krótkiej przerwie 24-latek wydał swoją pierwszą od blisko dwóch lat piosenkę zatytułowaną „J Christ”.

Jednak przed wydaniem utworu platforma do strumieniowego przesyłania muzyki Spotify oddała kilka strzałów w stronę amerykańskiego rapera, co wprawiło użytkowników w osłupienie, powiedzmy najmniej.

Lil Nas X na zdjęciu na Instagramie
Instagram: lilnasx

Spotify strzela do Lil Nas X w związku z premierą „J Christ”.

W poście Twitter/X 12 stycznia Spotify nie wiadomo skąd naśmiewał się z artysty, a platforma wyśmiewała go za jego „średnia” muzyka.

„LNX powraca z większą ilością średniej muzyki” – napisali, dodając emoji wzruszenia ramionami.

Chociaż wiele osób przyznało, że był to prawdopodobnie chwyt marketingowy Spotify, użytkownicy byli zaskoczeni strzałami z platformy streamingowej. „To najzabawniejszy i najmądrzejszy marketing wszechczasów” napisał jeden z nich.

„To zdecydowanie promocja jego zespołu, ale i tak zabawnie jest widzieć, jak Spotify to mówi” powiedział inny. „To najmądrzejszy marketing, jaki kiedykolwiek widziałem w Spotify” – dodana trzecia osoba.

Odpowiadając, Lil Nas X odpowiedział wirusowym filmem przedstawiającym mężczyznę rzucającego się na sędziego i atakującego go na sali sądowej, dodając podpis: „Ja jutro w siedzibie Spotify”.

Kontynuując, Spotify odpowiedział „czekam na ciebie” wraz z kilkoma emoji serca.

Niemniej jednak Lil Nas X znalazł się w ogniu krytyki w związku z tą premierą, a gwiazdy streamingu takie jak Adin Ross i Kai Cenat go wyzywali /span> w swojej najnowszej piosence. za „brak szacunku” dla chrześcijaństwa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *