Steven Moffat omawia możliwości 5. sezonu Sherlocka po oświadczeniu producenta: „Byłoby szaleństwem tego nie zrobić”

Steven Moffat omawia możliwości 5. sezonu Sherlocka po oświadczeniu producenta: „Byłoby szaleństwem tego nie zrobić”

Współtwórca Sherlocka, Steven Moffat, rozpalił na nowo entuzjazm fanów dla potencjalnego piątego sezonu szanowanego serialu kryminalnego BBC. Ta nowoczesna reinterpretacja klasycznych opowieści detektywistycznych Sir Arthura Conana Doyle’a, pierwotnie emitowana w latach 2010-2017, miała Benedicta Cumberbatcha jako kultowego Sherlocka Holmesa i Martina Freemana jako jego lojalnego towarzysza, dr. Johna Watsona. Razem, Moffat i współtwórca Mark Gatiss z powodzeniem przenieśli legendarnego detektywa do współczesnego świata, nasycając go dowcipem i pulsującym dramatem w skomplikowanych zagadkach. Pomimo zakończenia oryginalnej serii siedem lat temu, gorące zainteresowanie nową odsłoną utrzymuje się, ponieważ fani z niecierpliwością czekają na wieści o 5. sezonie Sherlocka, podczas gdy rozwój wydarzeń pozostaje skąpy.

W niedawnym wywiadzie dla SFX Moffat omówił przyszłość Sherlocka , po wstępnych uwagach producentki Sue Vertue na temat możliwości wznowienia. Zwrócił uwagę, że chociaż oficjalnie nie położono jeszcze fundamentów pod nowy sezon, on i Gatiss nadal żywią ekscytację w związku z powrotem do serialu. Moffat nawet zasugerował zainteresowanie eksploracją starszej wersji Holmesa i Watsona, sugerując, że widzowie przyjęliby taki rozwój wydarzeń z zadowoleniem.

„Chciałbym to zrobić jeszcze raz. Słuchaj, to nie jest format, który się zużywa. Ma ponad sto lat i jest silny, więc dlaczego nie robimy więcej?

Sue powiedziała to tylko dlatego, że została o to zapytana i nagle stało się to ogłoszeniem o filmie. Nie ma tu żadnych nowinek. Po prostu odpieramy to pytanie, jak zawsze.

Z przyjemnością zrobilibyśmy to jeszcze raz i mam nadzieję, że pewnego dnia to zrobimy. Wydaje się perwersyjne, żeby tego nie zrobić. Robisz tyle show w swoim życiu, że nikogo to nie obchodzi, więc miło jest mieć takie, które wzbudza pasję u ludzi. To prawie bezczelne, prawie aroganckie, żeby tego nie robić ponownie. Ale nie ma żadnych konkretnych planów, żadnych.

[My] tak naprawdę mamy pomysł. Pomysł jest taki, żeby wrócić i zrobić to jeszcze raz — ale trochę bardziej szczegółowo… Fajnie byłoby zobaczyć ich trochę starszych , bo w naszej wersji zawsze było bardzo na pierwszym planie, że byli młodsi, nie mówiąc już o tym, że zostali zaktualizowani. Fajnie byłoby zobaczyć ich w wieku Jeremy’ego Bretta i Edwarda Hardwicke’a, trochę bardziej Rathbone’a i Bruce’a. Myślę, że byłoby cudownie. Teraz możemy zobaczyć bardziej znaną wersję w średnim wieku.

Jest publiczność, która na to czeka. Wydaje się szaleństwem tego nie zrobić.”

Implikacje spostrzeżeń Moffata dla 5. sezonu Sherlocka

Na horyzoncie dla Sherlocka

Sherlock i John Watson
Benedict Cumberbatch jako Sherlock
Obraz promocyjny Sherlocka i Watsona
Sherlock
John Watson w 4. sezonie Sherlocka

Wypowiedzi Moffata nadal rozpalają nadzieję na 5. sezon Sherlocka , pomimo braku konkretnych planów produkcji. Jego przemyślenia rezonują z ostatnimi wypowiedziami Vertue o ostrożnym optymizmie odnośnie kontynuacji serii. W październiku Vertue wspomniał o wyzwaniu dopasowania harmonogramów wszystkich, stwierdzając: „Uwielbiamy ten program i jest dla niego przyszłość […] Chodzi o to, aby wszyscy się dopasowali, aby aktorzy chcieli to zrobić ” .

Choć istnieje spore zainteresowanie wskrzeszeniem serialu, nowy sezon wymagałby skoordynowania napiętych harmonogramów i entuzjazmu głównych aktorów, szczególnie Cumberbatcha i Freemana. Obaj od tego czasu zyskali międzynarodową sławę, odgrywając znaczące role w przebojowych franczyzach, takich jak MCU, a także w innych głośnych projektach, które wypełniają ich kalendarze, takich jak nadchodzący film Cumberbatcha Żona i pies oraz film detektywistyczny Freemana Flavia .

Szersza popularność brytyjskich kryminałów również przyczyniła się do nieustającej aktualności Sherlocka . Sukces adaptacji, takich jak filmy Guya Ritchiego i franczyza Enola Holmes Netflixa , podkreśla nieprzemijającą atrakcyjność narracji Conana Doyle’a. Potencjalny 5. sezon Sherlocka mógłby wykorzystać bogate dziedzictwo serialu, aby zaprezentować widzom coś zarówno innowacyjnego, jak i przypominającego, podobnego do słynnego przedstawienia Sherlocka przez Jeremy’ego Bretta w serii z 1984 roku.

Nasza perspektywa na przyszłość 5. sezonu Sherlocka

Potencjał współczesnego Sherlocka

Sherlock i John kłócą się

Entuzjazm Moffata do powrotu do 5. sezonu Sherlocka odzwierciedla trwałe znaczenie serii i jej zdolność do tworzenia nowych narracji. Ponowne odwiedzenie starszej wersji Sherlocka i Watsona mogłoby zapewnić bogaty rozwój postaci, a jednocześnie rozpalić na nowo dynamiczną chemię między tymi dwiema kultowymi postaciami. Chociaż logistyka castingu stwarza przeszkody, pasja zespołu kreatywnego i niezachwiane zainteresowanie widzów Sherlockiem sugerują , że perspektywy wznowienia pozostają obiecujące.

Źródło: SFX

Źródło i obrazy

Powiązane artykuły:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *