Piąty sezon Stranger Things może zaszokować widzów, przyjmując element, którego serial Netflix zawsze unikał

Piąty sezon Stranger Things może zaszokować widzów, przyjmując element, którego serial Netflix zawsze unikał

Gdy Stranger Things zbliża się do wyczekiwanego finału w sezonie 5, którego premiera zaplanowana jest na 2025 r., serial musi zmierzyć się z krytycznym wyborem narracyjnym, który może na nowo zdefiniować jego dziedzictwo. Od czasu debiutu prawie dekadę temu ten popularny serial Netflixa oczarował widzów opowieściami o Eleven, Mike’u Wheelerze i eklektycznej ekipie z Hawkins. Jednak aby finał naprawdę wywarł wrażenie, serial musi wykonać odważny krok, którego od dawna unikał — szokującą śmierć głównego bohatera.

Pierwsze cztery sezony Stranger Things doświadczyły wzlotów i upadków. Inauguracyjny sezon ustanowił punkt odniesienia dla doskonałości w telewizji i znacząco przyczynił się do wzrostu Netflixa jako fenomenu kulturowego. Jednak kolejne sezony spotkały się z różnymi reakcjami, przy czym sezon 2 został skrytykowany za powtarzanie tematów, sezon 3 zmagał się ze znacznym spadkiem jakości, podczas gdy sezon 4 przyniósł godny pochwały powrót. Aby naprawdę zaskoczyć i zaangażować widzów w sezonie 5, twórcy muszą uwolnić się od ustalonej formuły.

Konieczność śmierci głównych bohaterów w 5. sezonie Stranger Things

Ciągłe bezpieczeństwo głównej obsady

Hopper w Stranger Things
Steve Harrington w Stranger Things
Robin w Stranger Things
Joyce Byers w Stranger Things
Jedenastka w Stranger Things

W środowisku, w którym niebezpieczeństwo jest wszechobecne, zawieszenie niedowierzania zachwiało się, ponieważ główna obsada przetrwała wiele sytuacji zagrażających życiu bez żadnych prawdziwych ofiar — punkt sporny dla długoletnich widzów. Uporczywe przetrwanie postaci takich jak Mike, Eleven i przyjaciół zmniejsza napięcie, co prowadzi do rosnącej frustracji widzów. Co godne uwagi, nawet Millie Bobby Brown, która gra Eleven, żartobliwie wskazała na konieczność poświęceń postaci, sugerując rozdętą listę powtarzających się postaci. Nadszedł czas na znaczące wydarzenia, które podważają status quo; aby podnieść stawkę, postać musi stawić czoła ostatecznej konsekwencji — śmierci.

Nadmierne poleganie na nowych postaciach w Stranger Things

Przewidywalne łuki charakteru dla nowicjuszy

Joseph Quinn jako Eddie Munson w Stranger Things

Podczas gdy Stranger Things nie wahał się zabijać postaci, te śmierci zazwyczaj dotyczą nowych lub drugoplanowych bohaterów, pozostawiając główną obsadę w większości nietkniętą. Postacie takie jak Bob Newby, Billy Hargrove i Eddie Munson zostały wprowadzone później w serii, wywarły znaczący wpływ i opuściły narrację z emocjonalnym ciężarem — schemat, który stał się przewidywalny. Utrzymanie poczucia bezpieczeństwa dla podstawowych postaci, takich jak Mike, Eleven, Nancy i Steve, zmniejsza napięcie narracyjne. Aby naprawdę oczarować widzów, Stranger Things musi odważnie zaakceptować nieprzewidywalność śmiertelności postaci w sezonie 5.

Wyrachowana śmierć głównych filarów nie tylko ożywiłaby fabułę, ale także zakotwiczyła serial w dramatycznym realizmie, czyniąc stawki nie do zniesienia, gdy walka z Upside Down nabiera tempa. Ponieważ widzowie coraz bardziej oczekują szokujących wydarzeń, nadszedł czas, aby bracia Duffer podjęli ryzyko i zaskoczenie w przedostatnim sezonie ich ukochanego serialu.

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *