Powrót do przyszłości jest monumentalną franczyzą w historii kina, ale jego imponujące dziedzictwo mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby Universal Studios przeważyło w kwestii oryginalnych propozycji tytułów. Niezwykłe osiągnięcia filmu z 1985 r. są być może jeszcze bardziej zdumiewające, gdy weźmie się pod uwagę niezliczone czynniki, które przypadkowo przyczyniły się do jego sukcesu. Od początkowego odrzucenia projektu przez Disneya po ponowne obsadzenie kultowego Marty’ego McFly’a, historia stojąca za Powrotem do przyszłości jest usiana intrygującymi „co by było, gdyby”.
Proponowana zmiana tytułu: Kosmiczny Człowiek Z Plutona
Wątpliwości dyrektorów Universal Studios
Podczas fazy produkcji, ówczesny szef Universal Studios, Sidney Sheinberg, wyraził sceptycyzm co do tytułu filmu. Twierdził, że „Powrót do przyszłości” nie ma komercyjnego uroku i zaproponował bardziej chwytliwy tytuł, który bardziej trafi do odbiorców. Sheinberg uważał, że oryginalny tytuł był zbyt szczegółowy i zbyt mocno nawiązywał do tematu podróży w czasie, co jego zdaniem mogło ograniczyć potencjalny zasięg filmu. Zamiast tego zasugerował żartobliwy tytuł „Space Man From Pluto”, wierząc, że przekaże on bardziej tradycyjny i inkluzywny klimat science fiction.
Ironią jest, że choć film rzeczywiście stał się synonimem gatunku podróży w czasie, to z biegiem lat ten wizerunek jedynie wzmocnił jego znaczenie kulturowe.
Upór Sheinberga na unikanie etykiety gatunkowej był błędny; Powrót do przyszłości nie tylko rozkwitł jako opowieść o podróżach w czasie, ale także pozostaje jednym z najbardziej znanych filmów w tej kategorii. Liczne współczesne filmy i seriale, takie jak Avengers: Endgame , czerpią inspirację z Powrotu do przyszłości . Jego pierwotny tytuł nie ograniczył jego sukcesu; wręcz przeciwnie, gwarantował, że film spełnił i przekroczył oczekiwania publiczności.
Potencjalny wpływ alternatywnego tytułu
Dlaczego „Powrót do przyszłości” był właściwym wyborem
Podczas gdy – Powrót do przyszłości pasuje jako wyjątkowa opowieść science fiction, tytuł „Space Man From Pluto” nie oddawałby jej istoty. Fabuła koncentruje się na przygodach Marty’ego McFly’a zmieniających czas, a nie na istnieniu w krainie odległych planet, co sprawia, że sugerowany tytuł jest kiepskim wyborem. Pomimo obaw Sheinberga, zachowanie oryginalnego tytułu zapewniło jaśniejszy i bardziej przekonujący kontekst, idealnie dopasowany do narracji i tematów filmu.
Nawet gdyby fabuła pozostała niezmieniona, nazwa „Space Man From Pluto” prawdopodobnie przeszkodziłaby w sukcesie filmu. Tytuł Back to the Future sprytnie przeplata się z kluczowymi punktami fabuły, zwłaszcza pamiętnym zakończeniem filmu, i przygotowuje grunt pod sequele. Jako taki, tytuł ten nie tylko zdefiniował film, ale także stworzył spuściznę, która nadal rezonuje do dziś.
Dodaj komentarz