Marvel Cinematic Universe (MCU) popada w upadek po „Avengers: Endgame”

Marvel Cinematic Universe (MCU) popada w upadek po „Avengers: Endgame”

Po chwalebnym sukcesie „Avengers: Endgame” wydaje się, że Marvel Cinematic Universe (MCU) zmierza ku upadkowi

Jak dotąd najnowszy film kinowy MCU „ The Marvels” wygenerował jedynie 47 milionów dolarów sprzedaży kasowej, oficjalnie zastępując „The Incredible Hulk” z 2008 roku jako film Marvela z najniższą sprzedażą w pierwszym tygodniu w Ameryce Północnej. To ogromny szok dla Marvela, biorąc pod uwagę, że „The Marvels” przegrało z filmem sprzed 15 lat, a nawet zostało w tyle za „porażkami” swojego przeciwnika, DC, takimi jak „The Flash” (55 mln dolarów) i „ Czarny Adam” (67 mln dolarów).

Ponieważ „The Marvels” nie powiodło się w rodzinnym kraju Marvel Studios, eksperci uważają, że najwyższy czas, aby firma produkcyjna zastanowiła się nad dość stagnacją w tempie premier. W szczególności w 2024 r. Marvel Studios zamierzało wypuścić wyłącznie „Deadpool 3” wraz z niektórymi serialami telewizyjnymi. W międzyczasie Sony wyprodukuje inne filmy oparte na komiksach, zaplanowane na ten sam rok, takie jak „Madame Web”, „Venom 3” i „Kraven The Hunter”.

Cuda
„The Marvels” jest przez ekspertów uważane za najgorsze wydawnictwo MCU

„Avengers: Endgame” może być prawdziwym zakończeniem MCU

Przez ponad dekadę Marvel Studios stworzyło niezwykle udane kinowe uniwersum, które kręci się wokół ich superbohaterów. Począwszy od „Iron Mana”, Marvel wprowadził ponad 30 filmów i seriali z tego samego uniwersum, wyprzedzając kultowe serie, takie jak „Gwiezdne wojny”, „Harry Potter” i „James Bond”, stając się odnoszącą największe sukcesy franczyzą kinową z przychodami ponad 30 miliardów dolarów.

Jednak po śmierci Iron Mana, głównego członka MCU w „Avengers: Endgame”, MCU podupada, a krytyka napływa zarówno ze strony krytyków, jak i wcześniej lojalnych fanów.

Człowiek z żelaza
Śmierć Iron Mana zapoczątkowała „końcową rozgrywkę” MCU

Czwarta faza MCU, która rozpoczęła się filmem „Czarna Wdowa” i serialem „WandaVision” – pierwszym ekskluzywnym serialem serii dla Disney+, a zakończyła się „Czarną Panterą: Wakanda Forever”, wyznaczyła najbardziej płodną erę Marvel Studios. Jednak ilość nie zawsze idzie w parze z jakością, a wiele projektów MCU uznano za płytkie i opisano jako próbę Marvel Studios „dojenia” poprzednich wspaniałości kinowego uniwersum.

W fazie 5 MCU w dalszym ciągu notuje słabe wyniki, łącznie z niepowodzeniami „Ant-Man and the Wasp: Quantumania” i „The Marvels”. Podczas gdy „Strażnicy Galaktyki Vol. 3” zebrał wiele pochwał, ale także położył kres wielu ulubionym bohaterom widzów, budząc obawy o przyszłość serii.

Eksperymentuję, ale staram się znaleźć wyjście

Po wydarzeniach z „Avengers: Endgame” MCU wkroczyło w zupełnie nowy rozdział, rozwijając podejście „Multiverse”. W rezultacie ludzie byli podekscytowani wiadomością, który superbohater będzie w centrum uwagi w następnej kolejności, ale im dłużej czekali, tym podekscytowanie malało.

W szczególności Marvel wprowadził nowe postacie, które jak dotąd nie pozostawiły głębokich wrażeń w porównaniu z poprzednimi ikonicznymi postaciami z „Avengers”. Ponadto o niektórych postaciach po prostu nigdy nie wspomniano ani nie zbadano ich ponownie w przyszłych pracach MCU, na przykład Herkules w „Thor: Love and Thunder”, Clea w „Doctor Strange in the Multiverse of Madness”, Starfox w „Eternals” i Namor w „Czarna Pantera: Wakanda na zawsze”.

Dodatkowo, ze względu na podejście „wieloświatowe”, zaczyna pojawiać się brak powiązania pomiędzy poszczególnymi projektami Marvela. Co gorsza, studio nie traktuje tej sprawy poważnie i zamiast tego stara się stworzyć swoje dzieła…. „Zabawniejszy”, aby odwrócić uwagę widzów od głównych dziur w fabule.

„Multiwersum” zostało po raz pierwszy wprowadzone w „Lokim” fazy 4 i od tego czasu zostało rozszerzone w różnych projektach, takich jak „Spider-Man: No Way Home”, „Doktor Strange w wieloświecie szaleństwa” oraz „Ant-Man i Osa: Quantumania”. Jednak definicja „wieloświata” nieustannie zmienia się przy każdym słowie, co powoduje zamieszanie dla widzów, którzy już mają trudności z nadążaniem za różnymi filmami i serialami MCU.

mcu
Nowe postacie MCU nie dorównują poprzednim „Avengers”. MCU wciąż stara się zdefiniować swój „multiwers”

W dzisiejszych czasach zagorzali fani MCU w zasadzie mówią sobie nawzajem, aby „odłożyli swoje zdolności analityczne” na oglądanie nowych produkcji, próbując zignorować rażące luki w fabule.

Cierpliwość publiczności nie jest jednak nieograniczona, a ostatnie 3 lata dla wielu okazały się zbyt długie. Porażkę „The Marvels” można uznać za ostatnią kroplę, która przelała się przez wielbłąda, gdyż fani popadają w frustrację utrzymującą się od lat kiepską jakością dzieł.

Jak dotąd Marvel Studios wydaje się być świadome własnego upadku i podjęło wysiłki, aby „ożywić” swoją niegdyś wspaniałą markę. Studio wykupuje prawa do innych superbohaterów należących do Sony i Fox, aby przyciągnąć fanów tych postaci. Ponadto zwracają większą uwagę na szczegóły, aby tworzyć świetne, bardziej wszechstronne wydawnictwa, które nie zawiodą widzów.

Źródło: k14

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *