W ramach wyczekiwanego ruchu, WWE oficjalnie przeszło na Netflixa 6 stycznia, a entuzjazm wokół tej zmiany rośnie. Fani są podekscytowani nie tylko debiutem programu, ale także spekulacjami na temat ekscytującej przyszłości programowania RAW w tym nowym formacie.
Ta przełomowa zmiana oznacza znaczącą ewolucję w jakości produkcji WWE, prezentując techniki filmowe i ulepszone opowiadanie historii stworzone pod kierownictwem dyrektora ds. treści i szefa kreatywnego WWE, Paula „Triple H” Levesque’a. Rosnąca trajektoria frekwencji i oglądalności, jakiej doświadczyła firma, wskazuje, że nie ma lepszego momentu na porzucenie tradycyjnej telewizji kablowej.
Jak pokazuje trzymający w napięciu początek zwiastuna RAW na Netfliksie, WWE jest gotowe zmienić postrzeganie wrestlingu zawodowego przez widzów, przesuwając granice bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Triple H „kręci” podczas RAW na Netflix Cold Open
CCO WWE sygnalizuje początek nowej ery i zmianę norm
Znaczna zmiana w podejściu narracyjnym WWE jest widoczna, ponieważ firma zaczyna przyjmować transparentność ze swoim nowym słownictwem. Historycznie rzecz biorąc, WWE powstrzymywało się od pełnego ujawniania machinacji stojących za ich rozrywką, aby chronić świętość tradycyjnego kayfabe, zasłony oddzielającej akcję scenariuszową od prawdziwej rywalizacji. Jednak dzisiejsza świadoma baza fanów domaga się innego podejścia.
W przeciwieństwie do ery Vince’a McMahona, która sprzyjała kayfabe, aby wzmocnić wiarygodność programu jako legalnego sportu, Triple H na nowo definiuje tożsamość WWE jako scenariuszowego programu telewizyjnego skupionego na głębi narracji. Ta zmiana jest dobitnie podkreślona w zimnym otwarciu zwiastuna Netflixa, ponieważ narracja Triple H wykorzystuje terminologię, która wcześniej ściśle przestrzegała kodeksów branżowych. Ten krok oznacza nie tylko nowy kierunek, ale także śmiałe potwierdzenie, że krajobraz profesjonalnego wrestlingu wymaga bardziej dojrzałej struktury narracyjnej.
To jest tak samo realne jak nasze pradawne pragnienie. Nie tylko bohatera, ale i złoczyńcy. Tak jak oni potrzebują siebie nawzajem, tak i ty potrzebujesz ich, aby opowiedzieć historię. Ale co z historią samego wrestlingu? Co jeśli płótno mogłoby opowiedzieć o ponadczasowym karnawale z pierwotnymi korzeniami, ale który dorósł wraz z najbardziej amerykańską z instytucji… telewizją. Wraz ze zmianą telewizji zmieniały się również zapasy. I razem zmieniły Amerykę.
Twierdzenie, że widzowie „potrzebują ich, aby opowiedzieć historię” trafnie oddaje istotę ewolucji wrestlingu zawodowego, który opierał się na jego głęboko zakorzenionym związku z telewizją, aby wytyczyć nową ścieżkę dla mechanizmu opowiadania historii w WWE.
Prawda jest taka, że znaczna część amerykańskiej kultury zrodziła się z tej wiecznej walki między twarzą a piętą. Od ekstazy do upokorzenia. Od sławy do niejasności i z powrotem. Niekończący się cykl, który zmienił zasady i zatarł granice, utrudnił odróżnienie dobrych od złych, sesji zdjęciowej od pracy, prawdziwego od nierealnego.
To odświeżające potwierdzenie pozycjonuje WWE bliżej sfery Hollywood, zapraszając widzów do angażowania się w ich programowanie w bardziej pomysłowy sposób. To przyjęcie opowiadania historii nie podważa inteligencji widzów, ale wzmacnia więź, pielęgnując zachwycające zawieszenie niedowierzania, które od dawna jest znakiem rozpoznawczym profesjonalnego wrestlingu.
Supergwiazdy WWE mają zabłysnąć w nowym świetle reflektorów
Przejście na Netflix nie tylko jest zgodne z ambicjami brandingowymi WWE, ale także obiecuje zwiększoną widoczność gwiazd. Odejście od USA Network odzwierciedla strategiczną zmianę, która prawdopodobnie wyniesie wykonawców takich jak Cody Rhodes, Roman Reigns i Bianca Belair na wyższy poziom. W miarę jak WWE pogłębia swoje relacje z Netflix, możliwości w głównym nurcie filmowym i telewizyjnym mają się rozszerzyć dla jego talentów, torując drogę nowym trajektoriom kariery.
Dodaj komentarz