Najgorsze postacie z Dragon Ball Z byłyby „dosłownymi bogami” w MHA

Najgorsze postacie z Dragon Ball Z byłyby „dosłownymi bogami” w MHA

Niektóre fanarty typu crossover doprowadziły fanów My Hero Academia do uświadomienia sobie, że prawie każdy Z Fighter w Dragon Ball Z w krótkim czasie przejdzie przez Pro Heroes.

Ranking ma duże znaczenie w My Hero Academia . Serial anime kładzie duży nacisk na to, że młodzi bohaterowie muszą zasłużyć na swoje paski, a niektórzy bohaterowie są silniejsi i zdolniejsi od innych i tak dalej. To właśnie sprawia, że ​​posiadanie przez Deku dziwactwa Jeden za Wszystkich ma znaczenie – był jednym z najsłabszych bohaterów, a teraz jest prawdopodobnie najważniejszy.

Wiele innych franczyz nie przejmuje się tak bardzo. Na przykład Dragon Ball Z po prostu zmienia poziomy mocy beztrosko.

Na początku wydaje się, że liczby mają znaczenie, ale kiedy dojdziesz do punktu, w którym w zasadzie każdy może w jednej chwili zniszczyć planetę, przestaje to mieć znaczenie i zanim dotrzemy do niszczących wszechświat szaleństw w Dragon Ball Super.

Fani My Hero Academia uważają, że najsłabsze postacie DBZ pokonają każdego Pro Hero

Wątek na Reddicie zainspirowany wizją artysty przedstawiającą Yamchę i Tien w My Hero Academia doprowadził do dyskusji na temat dołączenia Z Fighters do Pro Heroes. Fani jednostronnie zgadzają się, że byliby praktycznie bogami, ponieważ ich moce nie mają ścisłych granic.

„Yamcha i Tien w ironiczny sposób zaśpiewali tę zwrotkę solo. DBZ ma tak szalone skalowanie, że nawet najsłabsze postacie są na poziomie planety” – przypuszcza jeden z komentatorów i prawie wszyscy się z tym zgadzają. Mają rację – poziomy mocy DBZ są zależne tylko od tego, ile postać może wyszkolić i zaprzęgnąć, więc nawet jeśli Yamcha i Tien mieliby pewne ograniczenia na początek, mogliby z łatwością je pokonać w ciągu kilku tygodni.

To samo tyczy się umiejętności. Nie ma mowy o tym, że nie wszyscy mogą wykonać Spirit Bomb, gigantyczny podmuch energii powstający z many wszystkich żywych istot. Tego rodzaju nieskrępowany skład sprawia, że ​​obliczenie rzeczywistych umiejętności kogokolwiek jest trudne.

Nawet w Dragon Ball Z wszyscy są po prostu słabsi od Goku i Vegety. To jedyny deskryptor, który utknął. Wszystko inne jest do dyskusji. To powiedziawszy, ci goście byliby również dobrymi bohaterami z różnych powodów. „Tien jest tak oddany szkoleniom i doskonaleniu się, że zainspirowałby wiele osób, a Yamcha przez większość czasu jest wyluzowany” – dodaje inny użytkownik.

I naprawdę, czy nie to jest najważniejsze? Mamy przewodnik, gdzie możesz obejrzeć Dragon Ball Z, jeśli wprawi Cię to w nostalgię, a nasz przewodnik po 7. sezonie My Hero Academia zawiera wszystkie potrzebne informacje na temat All Mighta i jego rodaków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *