Nadchodząca gra Battlefield może rzucić wyzwanie Call of Duty w nieoczekiwany sposób

Nadchodząca gra Battlefield może rzucić wyzwanie Call of Duty w nieoczekiwany sposób

Nadchodząca gra Battlefield jest gotowa, aby przedstawić poważną konkurencję dla Call of Duty ; jednak nie w sposób, jakiego wielu mogłoby się spodziewać. Fani mogą sądzić, że kolejna odsłona Battlefield powróci do swoich klasycznych korzeni, integrując podstawowe elementy rozgrywki, które pierwotnie uczyniły ją hitem. Funkcje takie jak rozległe mapy, zniszczalne środowiska, skuteczna walka pojazdami i usprawniony system klas to jedne z najbardziej pożądanych atrybutów tego nadchodzącego tytułu.

Ponadto niektórzy gracze spekulują, że w przeciwieństwie do BF2042, nadchodząca gra będzie zawierać tryb kampanii dla jednego gracza, oferując tym samym więcej treści za swoją cenę. Chociaż te funkcje mogą rzeczywiście pojawić się w grze, konkurencja wykracza poza te aspekty.

Jeszcze niedawno Battlefield i Call of Duty dominowały w gatunku casual FPS. Choć te dwie franczyzy różnią się fundamentalnie, to jednak bezpośrednio ze sobą konkurowały na rynku gier. W związku z tym społeczność często opowiadała się po jednej stronie i opowiadała się za jedną serią kosztem drugiej.

Niestety seria Battlefield napotkała znaczne niepowodzenia. Po premierze Battlefield V wielu fanów zdystansowało się od serii, wyrażając, że straciła ona swoją istotę. Premiera BF2042 w 2021 r., która jest obecnie uważana za jedną z najmniej udanych premier EA, jeszcze bardziej nasiliła rozczarowanie fanów i wydawała się stawiać serię na skraju upadku.

Pozwoliło to Call of Duty na zdominowanie rynku gier FPS. Jednak historia Battlefielda może się jeszcze nie skończyć. Ostatnie informacje sugerują, że Call of Duty może w końcu napotkać konkurencję ze strony Battlefielda w niedalekiej przyszłości.

Według doniesień Battlefield 2025 przyjmuje podejście Call of Duty

Istotnym argumentem sprzedaży Call of Duty jest darmowa gra typu battle royale, Warzone, i wygląda na to, że Battlefield 2025 może pójść w jej ślady. Według raportu Insider Gaming , nadchodząca gra BF ma zadebiutować z samodzielnym, darmowym trybem battle royale, odzwierciedlającym podejście Call of Duty — i to może być miejsce, w którym dwaj giganci gier się zetrą.

Powszechnie wiadomo, że Warzone ma dużą bazę graczy i znacząco przynosi korzyści Activision pod względem zaangażowania społeczności i generowania przychodów. Kluczowym powodem tej ogromnej bazy graczy jest dostępność Warzone; bycie całkowicie darmowym na wszystkich platformach pozwala mu dotrzeć do graczy na całym świecie. Ponadto gracze, którzy kupują główne tytuły Call of Duty, również często angażują się w Warzone.

Dzięki modelowi biznesowemu skoncentrowanemu wokół mikropłatności, Warzone jest jedną z niezwykłych historii sukcesu Call of Duty. Jednak brak prawdziwej konkurencji na arenie pierwszoosobowych gier battle royale pozwolił jej zmonopolizować rynek, odchodząc od tradycyjnej rozgrywki battle royale, aby trafić do zwykłych graczy, a nie do zagorzałych entuzjastów.

Ponieważ gra Call of Duty nie ma bezpośrednich konkurentów, podbiła cały rynek gier FPS, co przyczynia się do jej nieustającego sukcesu.

Niemniej jednak pojawienie się samodzielnej, darmowej gry battle royale od Battlefield może wprowadzić do gry świeżą konkurencję. Ponadto, dodatkowe plotki wskazują, że nadchodzący tytuł BF przyjmie mechanikę rozgrywki podobną do tej w Call of Duty.

Wszystkie obecne wskazania sugerują tylko jeden wynik – Call of Duty może po raz pierwszy od jakiegoś czasu stawić czoła prawdziwej konkurencji. Choć może to oznaczać kłopoty dla Activision, niewątpliwie stanowi to pozytywny rozwój dla gatunku gier i jego społeczności.

Ponieważ obie franczyzy rywalizują o dominację, będą musiały nieustannie ulepszać swoją ofertę, aby przyciągnąć nowych graczy i zatrzymać obecnych. Ostatecznie to gracze okażą się prawdziwymi zwycięzcami.

    Źródło

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *