Nadchodząca kontynuacja horroru Legacy ustanawia nowy rekord oczekiwań

Nadchodząca kontynuacja horroru Legacy ustanawia nowy rekord oczekiwań

Przegląd

  • Final Destination: Bloodlines odniósł niesamowity sukces – zwiastun obejrzało 178, 7 mln osób, co czyni go drugim najchętniej oglądanym zwiastunem horroru w historii.
  • W filmie ma zostać przywrócona kultowa tematyka skomplikowanych projektów Śmierci, czemu ma towarzyszyć powrót ukochanej postaci granej przez Tony’ego Todda.
  • Choć duża liczba wyświetleń zwiastuna nie gwarantuje sukcesu kasowego, wstępne dane wskazują, że premiera 16 maja 2025 r.jest obiecująca.

W przerażającym obrocie wydarzeń, wyczekiwany Final Destination: Bloodlines przykuł uwagę miłośników horrorów na całym świecie. Zaledwie 24 godziny po oficjalnym zwiastunie, jest to jeden z najczęściej oglądanych horrorów w historii.

Po długiej czternastoletniej przerwie New Line Cinema wskrzesza swoje dziedzictwo serią Final Destination, eksplorując nieustępliwą zemstę Śmierci na tych, którzy cudem uniknęli jej szponów. W najnowszej odsłonie występuje obsada, w tym Kaitlyn Santa Juana, Teo Briones, Richard Harmon, Gabrielle Rose i Rya Kihlstedt, którzy radzą sobie z nieprzejednanymi machinacjami Śmierci w dążeniu do trwałego odkupienia.

Final Destination: Bloodlines ustanawia rekord swoim zwiastunem

Rekordowa liczba 178, 7 miliona wyświetleń

Teaser do Final Destination: Bloodlines został zaprezentowany 3 lutego, a pełny zwiastun został wydany 25 marca. Jak donosi Deadline, dwuipółminutowy zwiastun przyciągnął oszałamiające 178, 7 miliona wyświetleń w ciągu pierwszych 24 godzin, co czyni go drugim najczęściej oglądanym zwiastunem horroru w historii. Brakuje mu tylko 200 milionów wyświetleń, jakie zgromadziła wskrzeszona w 2017 roku wersja It. Jeśli wykluczyć potencjalną interakcję TikTok, Final Destination: Bloodlines nadal przyćmiewa inny oczekiwany film grozy 28 lat później pod względem oglądalności pierwszego dnia.

Urok charakterystycznych dla Death, skomplikowanych sekwencji zabójstw — od potłuczonego szkła w drinkach po zdradzieckie kosiarki do trawy — wraz z powrotem Tony’ego Todda jako Williama Bludwortha, niewątpliwie oczarował fanów horrorów. Poprzednie sześć filmów tej serii okazało się finansowym gigantem, zarabiając 666 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym zaledwie 154 miliony dolarów, co umocniło jej status kultowego klasyka.

Podczas gdy solidna liczba wyświetleń zwiastuna sygnalizuje korzystne wyniki dla osób inwestujących w film, historia pokazała, że ​​ta metryka nie zawsze koreluje z wynikami kasowymi. Na przykład Transformers: Rise of the Beasts zakończyło się kwotą 441 milionów dolarów, mimo że jego zwiastun został wyświetlony 238 milionów razy, co czyni go piątym najczęściej oglądanym filmem w historii. Podobnie Thor: Love and Thunder miał 209 milionów wyświetleń, ale ostatecznie nie osiągnął miliarda dolarów, zarabiając łącznie 760 milionów dolarów.

Niemniej jednak silna siła napędowa Final Destination: Bloodlines wyznacza potencjalnie lukratywną ścieżkę naprzód. Reżyserzy Zach Lipovsky i Adam Stein wydają się gotowi utrzymać ukochane elementy franczyzy, wprowadzając jednocześnie świeże zwroty akcji. Biorąc pod uwagę niezwykłe 25-letnie dziedzictwo franczyzy, nadal panuje silny optymizm co do komercyjnej opłacalności filmu.

Premiera kinowa filmu Oszukać przeznaczenie: Linie krwi zaplanowana jest na 16 maja 2025 roku.

Źródło: Deadline

Źródło i obrazy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *