
Zdumiewające jest, że Akira Toriyama, wizjoner stojący za Dragon Ball, tragicznie odszedł od nas 1 marca 2024 r. W czasie od jego śmierci na jaw wyszło głębsze zrozumienie jego życia i twórczej podróży. Spostrzeżenia z poprzednich wywiadów rezonują z nowym znaczeniem, oświetlając umysł stojący za tym znakomitym dziedzictwem.
Niedawne ujawnienie uwag Toriyamy podczas konferencji prasowej Dragon Ball Kai w 2014 r.przyciągnęło uwagę, oferując kontekst dla stopniowego odchodzenia serii od zaciekłej walki, która charakteryzowała Dragon Ball Z. Ten komentarz nie tylko wyjaśnia ewolucję jego opowieści, ale także podkreśla łagodniejszy, bardziej awanturniczy ton obecny w jego późniejszych dziełach, takich jak SAND LAND i Dragon Ball Daima.
Refleksje Akiry Toriyamy na temat Dragon Ball
Spostrzeżenia twórcy na temat wpływu serialu
Podczas wywiadu refleksyjnego Toriyama podzielił się przemyśleniami na temat emocjonalnego kosztu, jaki poniósł ostatni łuk Dragon Ball. Stwierdził:
„Ostatecznym przeciwnikiem cotygodniowej serializacji Dragon Ball był Majin Boo. Ostateczny przeciwnik jest okrągły! Groźny! I wytrwały! W pierwszej połowie światło reflektorów pada na codzienne życie syna Son Goku, Son Gohana, który chce żyć zwyczajnym życiem, ale nie może, a także na pierwszy od dawna Tenka’ichi Budōkai”.
Następnie rozwinął temat osobistych efektów tworzenia takich decydujących bitew:
„W drugiej połowie Majin Boo w końcu pojawia się w świecie śmiertelników. To seria bitew na tyle intensywnych, że nawet ja, osoba pisząca komiks, mogę się nimi znudzić. Teraz, gdy stałem się starym człowiekiem z dość wysokim ciśnieniem krwi i zamiłowaniem do łagodnych rzeczy, nie mogę już rysować takich bitew. Albo raczej, straciłem wolę rysowania mangi bitewnej od tej pory”.
Różnorodne opowieści Toriyamy
Zmiana tonu i ambicji

Zanim Toriyama zdobył światową sławę dzięki Dragon Ball, zyskał sławę dzięki ekscentrycznej komedii science fiction Dr. Slump. Jego styl narracji zmieniał się w Dragon Ball, gdy przeplatał sztuki walki z elementami mitologicznymi i kosmicznymi stawkami. To, co zaczęło się jako beztroska eskapada, stopniowo przekształciło się w jedną z najbardziej rozpoznawalnych mang bitewnych wszech czasów.
Ta ewolucja obejmowała coś więcej niż tylko eskalujące konfrontacje; reprezentowała zmianę skali, tonu i rosnące ambicje Toriyamy jako gawędziarza. Wczesne rozdziały skłaniały się ku humorowi i satyrze, często parodiując filmy kung fu i słynną powieść przygodową, Journey to the West. Jednak w miarę rozwoju serii, aspekty komediowe zostały przyćmione przez dramat, rywalizację i galaktyczne konflikty, a postacie doświadczały wzrostu, śmiertelności i zmartwychwstania, podczas gdy wszechświat rozszerzał się od mistycznych lasów do międzygalaktycznych aren bitewnych.
Powstanie Dragon Ball
Ewolucja z Dragon Ball Kai

Wprowadzenie Super Saiyan w Dragon Ball Z oznaczało punkt zwrotny, wzmacniając serię dzięki bitwom podobnym do tych, które można znaleźć w zachodnich komiksach, takich jak Superman i X-Men, ale wyraźnie przesiąkniętych japońskim podejściem. Te dramatyczne starcia były kluczowe dla sukcesu DBZ, gdy emitowano je na Zachodzie w latach 90. Dla wielu fanów pierwsze odcinki Dragon Ball pojawiły się później, ale bez tych kultowych momentów „Over 9000” franczyza mogłaby nie osiągnąć szczytu, jaki osiągnęła na arenie międzynarodowej.

W kwietniu 2009 r., gdy globalna baza fanów nie ustępowała, Dragon Ball Kai, zremasterowana wersja DBZ, została wyemitowana w Fuji TV. Ta wersja starała się pozostać wierna mandze, wycinając wypełniacze, ulepszając efekty wizualne i tworząc szybsze tempo opowiadania historii. Seria była również dystrybuowana na arenie międzynarodowej, w tym w uznanej adaptacji w języku angielskim, pozwalając fanom doświadczyć sagi w odświeżonym, przystępnym formacie.
Miększe krawędzie w Kai wywołały mieszane reakcje
Echa przeszłości

Jedną ze znaczących zmian w Kai było zmniejszenie przemocy, gdzie brutalne sceny walki i rozlew krwi zostały złagodzone lub pominięte, szczególnie w emisji telewizyjnej. Podczas gdy ta zmiana uczyniła serial bardziej odpowiednim dla młodszych widzów i przyjęła współczesną wrażliwość, otrzymała mieszane reakcje od długoletnich fanów, którzy faworyzowali niesfiltrowaną istotę oryginalnej serii. Niemniej jednak Kai został uznany za produktywne odrodzenie, łączące nostalgię ze współczesnym opowiedzeniem ukochanej narracji.
Idąc dalej, cienka granica między szacunkiem dla oryginalnej treści a ewolucją dla obecnej widowni nadal kształtowała franczyzę. Kreatywna podróż Toriyamy odzwierciedlała rozwój postaci w Dragon Ball — zyskując głębię, introspekcję i człowieczeństwo na przestrzeni lat. Podobnie jak Goku przekształcił się z niewinnego dziecka w postać opiekuńczą, Toriyama przeszedł od dramatycznego widowiska do prostoty, subtelnie podkreślając tematy rodziny, powściągliwości i cichej odporności w swoich późniejszych narracjach.

W tym kontekście Dragon Ball Daima wydaje się mniej zakończeniem, a bardziej nostalgicznym powrotem do korzeni serii. Dzięki młodzieńczym bohaterom i zabawnej atmosferze seria rezonuje z esencją wczesnego Dragon Ball, dystansując się od dramatycznych konfliktów Z lub Super. Ten kreatywny kierunek wydaje się celowy — szczere pożegnanie opowiedziane językiem opowieści Toriyamy.
Przyszłość serii Dragon Ball
Kontynuacja spuścizny Toriyamy





Dragon Ball Daima, ostatnia seria, w której brał udział Toriyama, zakończyła się na początku tego roku. Po jego odejściu dyskusje na temat przyszłości sagi Dragon Ball są gorące — pojawiają się pytania, czy franczyza może lub powinna iść naprzód bez wizjonerskiego twórcy. Jednocześnie narasta podekscytowanie możliwym powrotem Dragon Ball Super, a doniesienia sugerują, że nowy wątek fabularny może być już w przygotowaniu.
Toriyama wyraził słabnące pragnienie kontynuowania tworzenia mangi skoncentrowanej na walce, co subtelnie zapowiadało trajektorię, którą przewidział dla Dragon Ball. W przyszłości nacisk nie będzie położony wyłącznie na kontynuację serii, ale na to, jak ściśle będzie ona trzymać się ścieżki wyznaczonej przez Toriyamę. Miejmy nadzieję, że obecni opiekunowie serii będą pamiętać o spostrzeżeniach, którymi podzielił się Toriyama podczas kluczowego wywiadu z 2014 roku.
Źródło: Kanzenshuu
Dodaj komentarz ▼