John Wayne, znany ze swoich kultowych ról w „Złotej Erze Westernów”, często wyrażał frustrację z powodu powtarzalności swoich postaci. Pomimo tego, jego silne zasady moralne skłoniły go do odrzucenia kluczowej roli w uznanym przez krytyków filmie The Dirty Dozen . Jego filmografia, składająca się głównie z westernów, czasami przecinała się z potężnymi filmami wojennymi, w których zazwyczaj wcielał się w niezłomnego bohatera. Rzeczywiście, wiele z najbardziej pamiętnych występów Wayne’a wpisuje się w patriotyczne motywy odzwierciedlające epoki, w których powstały filmy.
W filmach takich jak Flying Tigers i The Longest Day Wayne często wcielał się w postaci autorytetów o silnych przekonaniach patriotycznych. Co ciekawe, postać majora Reismana w The Dirty Dozen dała Wayne’owi możliwość zagrania bohatera wojennego, któremu powierzono kluczową misję. Ku zaskoczeniu wszystkich postanowił odrzucić tę rolę, decydując się na inny film wojenny.
Powody, dla których Wayne zdecydował się odrzucić rolę
Stracona szansa: Major Reisman i potencjalna zmiana kariery
Major John Reisman jest główną postacią w The Dirty Dozen , wyróżniającą się licznymi wyróżnieniami za służbę wojskową. Jednak narracja postaci zawierała znaczące wady, takie jak angażowanie się w pozamałżeński romans z żoną żołnierza. Według biografii John Wayne: American Wayne uważał koncepcję znieważania towarzysza broni za niesmaczną i zauważył, że brak skruchy u Reismana był szczególnie niepokojący. Chociaż przyznał, że postać jest atrakcyjna, Wayne zaproponował nawet producentowi Kenowi Hymanowi poprawki, aby złagodzić bardziej niepokojące aspekty fabuły Reismana.
Przez całą swoją znakomitą karierę Wayne zagrał w kilku najważniejszych filmach D-Day, konsekwentnie przyciągając widzów samym swoim nazwiskiem. Niemniej jednak zaczął odczuwać zmęczenie obsadzeniem w stereotypach, otwarcie przyznając, że jego rola w True Grit stanowiła „jego pierwszą dobrą rolę od 20 lat” (źródło: rogerebert.com ). Wcielenie się w postać tak moralnie niejednoznaczną jak Major Reisman mogło być orzeźwiającym wyzwaniem, potencjalnie pokazując wszechstronność Wayne’a reżyserom obsady i zapobiegając późniejszemu załamaniu kariery.
Konsekwencje wyboru Wayne’a: Przejście z „Parszywej Dwunastki” do „Zielonych Beretów”
Inna narracja: wpływ Wayne’a na „Brudną dwunastkę”
Ostatecznie, nawet po propozycjach zmiany scenariusza i wyeliminowania pozamałżeńskich związków Reismana, Wayne nadal odrzucił rolę, faworyzując szansę na wyprodukowanie filmu skupionego na wojnie w Wietnamie. Ta decyzja doprowadziła go do zagrania w Zielonych Beretach , które spotkały się ze znaczną reakcją i zostały skrytykowane za jawny nacjonalizm, pośród trwającego konfliktu. Roger Ebert niesławnie ocenił film na zaledwie zero gwiazdek na pięć, uznając go za jaskrawą propagandę, która pomijała złożoność związaną z wojną w Wietnamie.
Analiza porównawcza: Parszywa dwunastka kontra Zielone berety |
|||||
---|---|---|---|---|---|
Tytuł |
Rok |
Budżet |
Kasa biletowa |
Ocena krytyków Rotten Tomatoes |
Ocena odbiorców Rotten Tomatoes |
Brudna dwunastka |
1967 |
5,4 miliona dolarów |
45,3 mln dolarów |
82% |
90% |
Zielone Berety |
1968 |
7 milionów dolarów |
32 miliony dolarów |
23% |
61% |
Pomimo reżyserii przez utalentowanych filmowców i obecności wybitnej obsady, The Dirty Dozen rozkwitło dzięki swojemu zespołowi antybohaterów, podczas gdy postacie Wayne’a często trzymały się bardziej tradycyjnych heroicznych archetypów. Gdyby Wayne przyjął rolę Reismana, film mógłby zostać przemianowany na kolejny konwencjonalny „film Johna Wayne’a”, co prawdopodobnie osłabiłoby jego innowacyjność. Ostatecznie decyzja Wayne’a, aby nie dołączyć do obsady, przyczyniła się do wyjątkowego rezonansu filmu i zapewniła mu dziedzictwo klasycznego filmu wojennego.
Źródła: John Wayne: amerykański , rogerebert.com
Dodaj komentarz