Niepowtarzalna wizja Wilkołaka w wykonaniu Leigh Whannell
Leigh Whannell, wizjoner stojący za nadchodzącym rebootem Wolf Mana , dostarczył ekscytujących spostrzeżeń na temat charakterystycznego podejścia filmu, podkreślając decyzję o wdrożeniu „100% praktycznych” efektów. Ta świeża narracja koncentruje się na rodzinie szukającej schronienia w domu na farmie, gdy niespodziewanie zostaje skonfrontowana z tajemniczym stworzeniem podczas pełni księżyca. Gdy ojciec, Blake (w tej roli Christopher Abbott), dochodzi do siebie po tym wstrząsającym spotkaniu, rozpoczyna stopniową transformację w kultowego potwora.
Kluczowe cechy wyróżniające wygląd potwora
Podczas wywiadu dla SFX Magazine, o którym donosi GamesRadar , Whannell podkreślił, że ta wersja Wilkołaka będzie znacznie odbiegać od tradycyjnych przedstawień. Przyznał, że podczas gdy widzowie mogą być przywiązani do klasycznej estetyki wilkołaka, praktyczne podejście do efektów w filmie gwarantuje uderzająco inny wygląd. Ponadto wspomniał, że obrazy promocyjne prezentowane podczas Halloween Horror Nights w Universal Studios nie odzwierciedlają dokładnie ostatecznego projektu widocznego w filmie. Oto, co Whannell powiedział o tej transformacyjnej wizji:
Myślę, że trzeba wprowadzić nowe podejście. Może są ludzie, którym się to nie spodoba, bo za bardzo kochają tradycyjnego wilka, ale właśnie takiego podejścia chciałem. [Wilkołak jest] w 100% praktyczny, cała charakteryzacja – nie ma żadnych elementów CGI.
Coś przeciekło przez szpary i to było takie: „Och, robią tę promocję Wolf Mana w parku rozrywki, ale to nie wygląda dobrze. Nie powinniśmy tego wypuszczać na świat, bo ludzie pomyślą, że tak wygląda nasz wilk”. Moją jedyną reakcją jest: „Słuchajcie, to nie reprezentuje tego, co robimy”. Wszystko, co mogę zrobić, to czekać na premierę filmu. Mam nadzieję, że wtedy ludzie powiedzą: „Och, widzę, co robili”.
Konsekwencje praktycznych efektów
Odejście od klasycznego projektu wilkołaka
Whannell zasugerował, że film eksploruje horror ciała, porównując go do transformacji przedstawionej w Mucha . Jest to widoczne nie tylko w fizycznej metamorfozie Blake’a, ale także w emocjonalnym spustoszeniu, z jakim zmaga się jego rodzina — żona Charlotte (grana przez Julię Garner) i córka Ginger (Matilda Firth) — zmagając się z jego przemianą w potwora. Co ciekawe, ta wersja Wolf Mana nie będzie odzwierciedlać kudłatego wyglądu, który rozsławił Lon Chaney Jr. w kultowym filmie z 1941 roku. Zamiast tego nacisk na realistyczne efekty praktyczne odróżnia tę adaptację od jej poprzedniczek.
Zwiastun filmu zapowiada bardziej potworną ewolucję, ukazując Blake’a, który stopniowo staje się coraz bardziej zwierzęcy. Biorąc pod uwagę udaną i innowacyjną reinterpretację horroru przez Whannella w The Invisible Man w 2020 r., jego odświeżona wizja obiecuje ulepszyć opowiadanie historii w tej nowej adaptacji. Rozbieżności w przedstawieniach promocyjnych sugerują również, że widzów czekają nieoczekiwane niespodzianki, gdy film zostanie ostatecznie wydany.
Oczekiwanie na premierę filmu i jego wyjątkową estetykę
Jak nowy projekt wzbogaca narrację
Ta nowatorska adaptacja klasycznej opowieści o wilkołaku skupia się głęboko na motywach rodzinnego terroru i tragedii, co sprawia, że projekt potwora musi odzwierciedlać tę zmianę narracji. W miarę jak Blake przechodzi swoją ewolucję, widzowie mogą być świadkami różnych zmian w projekcie — podobnych do elementów transformacyjnych w Mucha — które wizualnie oddają jego fizyczny i psychiczny upadek. Mając do dyspozycji wiele możliwości wciąż ukrytych w filmie, fani są chętni, aby doświadczyć pełnej tożsamości wizualnej Wilkołaka po jego debiucie w kinie.
Zaznaczcie sobie datę w kalendarzu: premiera filmu Wolf Man zaplanowana jest na 17 stycznia 2025 roku.
Źródło: Magazyn SFX (za pośrednictwem GamesRadar )
Dodaj komentarz