Skandal głosowy ZEROBASEONE Kim Jiwoonga: KNetz inwestuje duże pieniądze w dochodzenie

Skandal głosowy ZEROBASEONE Kim Jiwoonga: KNetz inwestuje duże pieniądze w dochodzenie

Pośród wirujących kontrowersji wokół Kim Jiwoonga z ZEROBASEONE i oskarżeń o wypowiedzenie przekleństwa podczas internetowego wydarzenia związanego z podpisywaniem przez fanów, czujna grupa internautów postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Kierując się żarliwym pragnieniem przejrzystości, podjęli nieustanne poszukiwanie prawdy, korzystając z wiedzy specjalistycznej firmy zajmującej się analizą głosu w celu przeprowadzenia dokładnego dochodzenia w sprawie rzekomego zdarzenia.

Anonimowe zatrzymanie: tajemnicze wyjście firmy A powoduje szybką wymianę

Ich pościg spotkał się z nieoczekiwanym zwrotem akcji, gdy początkowo wybrana Firma A, której powierzono kluczowe zadanie analizy kontrowersyjnego filmu, zdecydowała się zachować anonimowość, pozostawiając internautów w napięciu.

ZEROBASEONE Kim Jiwoong
(Zdjęcie: Twitter)

Niezrażona tą nieprzewidzianą przeszkodą zdeterminowana grupa szybko zmieniła zdanie i zapewniła sobie usługi innej renomowanej firmy analitycznej, zapewniając nieprzerwane dążenie do przejrzystości.

MOŻE RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ: Prezes HYBE Bang Si-hyuk ujawnia swoje obawy dotyczące LE SSERAFIM: „Martwiłem się o…”

Wstępne ustalenia wywołały debatę: Internauci rozważają dalsze analizy firm C i D

Niepowodzenie napotkane w firmie A popchnęło internautów w nową fazę śledztwa. Uzbrojona w wstępne ustalenia niedawno powołanej Kompanii B, grupa znajduje się obecnie na rozdrożu.

Następują intensywne rozważania, podczas których rozważa się możliwość uzyskania dodatkowych analiz od firm C i D, aby nie pozostawić kamienia bez komentarza i zagwarantować kompleksową i bezstronną analizę kontrowersyjnego filmu.

W miarę postępu dochodzenia internauci spotykają się z odkryciami wynikającymi z analizy firmy B, które wstrząsają społecznością internetową.

Stojąc w całkowitej sprzeczności z twierdzeniami kierownictwa ZEROBASEONE, WAKEONE, analiza sugeruje, że rzekome przekleństwo pochodzi bezpośrednio z ekranu rozmowy wideo.

REAKCJE KNETZA

każdy język, który powstanie przeciwko Kim Jiwoongowi, upadnie

Nie mogę uwierzyć, że ktoś wierzy, że on przeklinałby fana. Przez 8 lat obecności w świecie idoli nikt nie powiedział o nim nic złego. Nikt inny nie miał złych doświadczeń z fancallem, z wyjątkiem tego jednego przypadkowego „fana”. Wygodny

Jiwoong nigdy nie będzie takim złym facetem, jakim go chcecie, nie cierpiał w branży przez wiele lat tylko po to, żebyście zrujnowali jego imię, co nigdy się nie stanie

wszyscy tak bardzo staraliście się przedstawić Jiwoonga jako złego faceta, ale niestety nie jest on diabłem jak niektórzy z was tutaj. serce tego człowieka jest za wielkie i kocha za bardzo, aż mnie to boli

Próbowali zmalować go na kogoś złego, podczas gdy on jest jego przeciwieństwem, przez 8 lat przez 8 lat przez 5 sekund zwątpili we wszystkie dobre doświadczenia i słowa uznania kierowane do jego fanów, chcę, żeby wszyscy na kolanach przepraszali

Jiwoong nigdy nie będzie tym złym, wszyscy chcielibyście, żeby był taki zły. cieszę się, że wakeone w końcu wkracza i chroni swoich artystów

Odkrycie to sugeruje możliwy bezpośredni udział samego Kim Jiwoonga, wbrew wcześniejszemu twierdzeniu, że za kontrowersyjną wypowiedź może odpowiadać strona zewnętrzna.

Zapewniona przejrzystość: szczegółowe informacje można udostępniać na platformie X

Dążąc do godnego pochwały zachowania przejrzystości, internauci zapewniają opinię publiczną, że po zakończeniu kompleksowej analizy szczegółowe spostrzeżenia zostaną udostępnione na powszechnie uznanej platformie X.

To strategiczne posunięcie ma na celu informowanie i angażowanie opinii publicznej, dostarczając jasnego i bezstronnego opisu ustaleń oraz rzucając światło na odkrytą prawdę stojącą za rzekomym użyciem wulgaryzmów przez Kim Jiwoonga podczas internetowego wydarzenia z podpisami fanów.

ZEROBASEONE Kim Jiwoong
(Zdjęcie: Twitter)

Wcześniej Kim Jiwoong spotkał się z poważnymi oskarżeniami ze strony fana, który udostępnił wideo jako dowód rzekomych przekleństw. Jednak menadżerowie artysty stanowczo zaprzeczyli zarzutom, rozpalając na nowo zapał internautów do niezależnego zbadania sprawy i odkrycia prawdy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *