Niszczycielska awaria CS2 kosztowała Virtus.pro miejsce w fazie play-off na PGL Copenhagen Major po tym, jak w ich IGL wystąpił nieoczekiwany błąd, który wyrzucił ich z lobby.
Gdy PGL Copenhagen Major zakończył swój ostatni dzień fazy eliminacyjnej, wysyłając swoje ostatnie drużyny do play-offów, Virtus.pro zostało wyeliminowane z turnieju Major w druzgocących okolicznościach.
Na mapie drugiej pomiędzy Virtus.pro i G2 Esports, w 23. rundzie na Inferno, przy remisie 11-11, VP miał szansę wygrać rundę dzięki podłożeniu bomby. Jednakże wiceprezes Dzhami „Jame” Ali spotkał się z awarią gry w trakcie blokady witryny.
Jame miał AWP i był gotowy zastosować kąt, aby zatrzymać odbicie G2, jednak ponieważ jego gra się zawiesiła, zmusiło go to do wyjścia na otwartą przestrzeń, a G2 wykorzystał niefortunny wypadek, aby przejść rundę w regulaminowym czasie i wygrać mapę i serię.
Po meczu PGL wydało oświadczenie w sprawie katastrofy, wyjaśniając, skąd do niej doszło. „Chcemy wyjaśnić sytuację z udziałem Jame’a podczas drugiej mapy, Inferno, w serii przeciwko G2.
„Wystąpiła awaria techniczna spowodowana awarią sterownika NVIDIA, co spowodowało awarię gry. Kontynuujemy dochodzenie w tej sprawie.”
Mimo zwycięstwa Nikola „NiKo” Kovač z G2 zrzucił winę nie na PGL, ale na sam mecz. „To cholernie zawstydzające mieć Majora z tak wieloma problemami i błędami w grze, nie wspominając nawet o Bo1 MR12 przy obecnej ekonomii. To jest do bani, pozdrawiam Virtus.pro.”
Chcielibyśmy wyjaśnić sytuację z Jame’em podczas drugiej mapy, Inferno, w serii przeciwko G2. Wystąpiła awaria techniczna spowodowana awarią sterownika NVIDIA, co spowodowało awarię gry. Kontynuujemy dochodzenie w tej sprawie.
— PGL (@pglesports) 24 marca 2024 r
Jeśli chodzi o to, co Jame miał do powiedzenia na temat błędu, nie związał straty zespołu z błędem, ponieważ stwierdził, że mogli go zamknąć na trzeciej mapie Anubisa.
„Wielu zastanawia się, co się stało z błędem i tak dalej, wielu jest z tego powodu przerażonych. Teraz po porażce czuję pustkę, brak emocji. Ale w mojej głowie rozumiem, że nie warto na to zwracać uwagi, ponieważ poziom gry, jaki pokazaliśmy na Anubisie, gdzie nie było błędów, nie odpowiada zespołowi” – powiedział Jame w filmie opublikowanym przez Virtus.pro.
Faza play-off PGL Kopenhaga rozpocznie się 28 marca.
- Profesjonalista Apex Legends ostrzega przed karierą e-sportową i ujawnia dochody „granicy ubóstwa”.
- Zawodowiec Counter-Strike zawieszony na dwa lata za ustawianie meczów i obstawianie zakładów
- Łatka LoL 14.8 może całkowicie zrujnować MSI 2024
- Najgorsza na świecie drużyna Valorant poziomu 1 w końcu zwycięża po ponad roku porażek w VCT
Dodaj komentarz