Gracze Baldur’s Gate 3 mają dość bycia „spychanym na drugi plan” przez tego NPC-a

Graczy w Baldur’s Gate 3 denerwuje pewien NPC, który ciągle mówi im, co mają robić, mimo że gra pozwala im na dokonywanie własnych wyborów.

Na początku gry gracze Baldur’s Gate 3 będą mieli możliwość stworzenia, a nawet dostosowania własnego Strażnika, NPC, który w zasadzie poprowadzi ich przez całą podróż.

Oprócz pojawiania się w przerywnikach filmowych, mogą także udzielać porad, a nawet ostrzegać graczy, jeśli spróbują zrobić coś, co doprowadzi do chaosu.

Jednak najwyraźniej pomimo zamiaru poprowadzenia gracza, gracze wyrazili, że nie są zadowoleni, gdy mówi się im, co mają robić. Jedna osoba wspomniała nawet, że są one odpowiednikiem „wbudowanego czatu na Twitchu”.

W wątku na Reddicie omawiającym zachowanie Strażnika gracze opowiedzieli o kilku przypadkach, które zdenerwowały ich na widok tego NPC.

„Kiedy „opiekun” powie „spróbuj czegoś innego”, na przykład bracie, przestań siedzieć z tyłu. Nie jem żadnej cholernej kijanki. Nie obchodzi mnie, czy to uczyni mnie silniejszym. Narkotykom mówię nie” – napisała jedna z osób.

Inni w komentarzach podzielili się podobnym doświadczeniem, a jedna osoba nawet żałowała, że ​​nie ma opcji wyciszenia tego NPC. Powiedzieli: „Mam w dupie to, co on ma do powiedzenia. Przeszedłem wiele pełnych przejść.”

Inny gracz stwierdził, że jest zirytowany ciągłym powtarzaniem przez NPC „Hej, w tym zwłokach jest pasożyt!” .

Powiedzieli: „Tak, wiem, wrzucę to do mojej obozowej skrzyni, jak wszyscy inni. Nie zjem twoich ślimaków umysłowych.

„To nie zadziała!” Pieprz się, sukinsynu, który miał 70% szans na zadziałanie i ty, kurwa, o tym wiesz” – wtrącił się inny.

Dla niewtajemniczonych Strażnik w Baldur’s Gate 3 zasugeruje graczom zjedzenie kijanek , aby stać się potężniejszymi. Chociaż zależy to od wyboru gracza, Strażnik i tak powiadomi Cię, jeśli w pobliżu znajdzie się jakakolwiek kijanka.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *