„Uprawniony” klient Starbucks wścieka się na baristę za ponad 1,35 dolara za kawę

W wirusowym poście na Reddicie „uprawniony” klient Starbucks nakrzyczał na baristę, który obciążył go wyższą opłatą za żądanie dodatkowego mleka.

„W końcu to się stało. Dzisiaj klient nakrzyczał na mnie za ponad 1,35 dolara” – zaczyna się post, po czym barista Starbucks zaczyna wyjaśniać dokładnie, co się stało.

„Dzisiaj do mojego sklepu przyszedł mężczyzna i zamówił grande flat white w kubku Venti i chciał, żeby do niego dodano pół na pół. Wyjaśniłem mu, że chce, abym napełnił resztę jego kubka pół na pół, a on się zgodził. To dodatkowe cztery uncje mleka, więc oczywiście musiałem mu zapłacić za dodatkowe mleko”.

Okazuje się jednak, że klient nie zdawał sobie sprawy, że zostanie obciążony dodatkową opłatą, jak twierdzi OP: „Po przyjęciu zamówienia poprosił o paragon. Zapytał, za co jest dopłata w wysokości 1,35 dolara, a ja wyjaśniłem, że ponieważ poprosił o więcej niż 1/4 cala dodatkowego mleka, muszę go za to obciążyć. Natychmiast zaczął na mnie krzyczeć, twierdząc, że chce tylko odrobinę mleka i żądając zwrotu 1,35 dolara”.

Ponieważ sklep baristy znajduje się na terenie Target, zasady dotyczące zwrotów są inne. Twierdzi, że zamiast zwrotu środków mogła zaoferować klientowi kartę podarunkową Target.

„Zaczął na mnie krzyczeć i przeklinać, bo chciał gotówki, a nie karty podarunkowej Target.

Kilka razy próbowałem mu wytłumaczyć, że nie mogę po prostu otworzyć kasy i dać mu gotówki, a poza tym nie mam możliwości zwrotu pieniędzy za jego zamówienie za pomocą Target POS.

„Po trzech minutach przeklinania mnie w końcu powiedział: «Wezmę po prostu tę cholerną kartę podarunkową». Kolejny przypadek uprawnionego klienta chcącego kupić większy rozmiar nie płacąc za niego.”

W końcu to się stało. Dzisiaj klient nakrzyczał na mnie za ponad 1,35 dolara. autor: u/BreannaBanana11 w Starbucks

Ludzie nie mogą zapomnieć o „uprawnionym” kliencie Starbucks

Po opublikowaniu postu na platformie ludzie nie mogli wyjść z podziwu, jak niegrzeczne było zachowanie klienta.

„Co za dupek. Przykro mi, że musiałeś się tym zajmować. Ale także, po co, u licha, ktoś miałby dodawać tak dużo zimnego mleka do płaskiego białego ciasta?! to zmieniłoby cały napój! (Nie jestem baristą, ale miłośnikiem płaskiej bieli).”

„Jeśli zbesztasz baristę, powinieneś zostać dożywotnio zbanowany. Jacka**” – zgodził się inny.

„Koniec końców można się tylko śmiać, że ten człowiek dumnie odszedł z kartą podarunkową o wartości 1,35 dolara” – napisał jeden z nich, kpiąc z klienta.

„Po prostu policzyłbym mu za Venti – to właśnie zamówił” – stwierdził odważnie inny barista.

Inny barista Starbucks zyskał ostatnio ogromną popularność po tym, jak podzielił się krzepiącym listem z przeprosinami, który rzekomo otrzymał od klienta, który był wobec niego niegrzeczny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *