Hiszpański klub piłkarski FC Barcelona został oskarżony o niepłacenie drużynie Valorant, w tym jej sztabowi i zawodnikom.
FC Barcelona wkroczyła do e-sportu Valorant na początku sezonu 2024 pod nazwą Barça eSports. Zespół rywalizuje w Valorant Challengers League w Hiszpanii, Spain Rising, a w chwili pisania tego tekstu ma bilans 6-4.
Klub piłkarski ogłosił w listopadzie inicjatywę Barça Games we współpracy z Mas Ros Media i FireSPORTS jako nową platformę oferującą fanom gry, treści przesyłane strumieniowo, w tym seriale telewizyjne, filmy dokumentalne i filmy.
Firma sportowa ma także drużynę League of Legends, która rywalizuje w hiszpańskiej SuperLidze. W drużynie znajdują się także gracze, którzy od lat rywalizują w e-futbolu PES.
W ostatnich latach Barcelona jako klub sportowy borykała się z problemem zadłużenia wynikającego z przejęć zawodników, a po niepowodzeniach w rozgrywkach na najwyższym poziomie koszty te rzekomo osiągnęły punkt krytyczny. To obciążenie finansowe mogło spaść na sekcję e-sportu, ponieważ trener Valorant oskarżył firmę o niewypłacanie wynagrodzeń.
FC Barcelona oskarżona o niepłacenie składowi Valorant
Trener Valorant z Barça eSports, Lucas „LRojo” Rojo, oskarżył organizację o niepłacanie jemu, jego sztabowi i zawodnikom przez dłuższy okres.
LRojo jest weteranem e-sportu, w przeszłości trenował w Fortnite i League of Legends.
„Byłam w piekle przez około cztery miesiące, z każdym dniem ono się coraz bardziej rozszerzało, a sytuacja wciąż się pogarszała i dzisiaj osiągnęłam swój kres. Teoretycznie dzisiaj było ostatnie okienko płatnicze w miesiącu, przelewy robią zazwyczaj 15 i w ostatnim tygodniu miesiąca, jak wszystkie duże firmy. Do 29 lutego nadal nie otrzymałem ani jednego euro od FC Barcelona, są mi winni trzy miesiące pracy i wciąż czekam na pieniądze” – stwierdził.
Oto moja sytuacja z FC Barcelona.Podsumuję trochę, abyście zrozumieli sytuację, w której znajduję się w zespole. Jestem w piekle już jakieś 4 miesiące, z każdym dniem rozszerzają się one coraz bardziej, a sytuacja ciągle się pogarsza i dziś osiągnąłem już kres.Teoretycznie dzisiaj…
— Lucas Rojo (@LucasRojo) 29 lutego 2024 r
Trener stwierdził ponadto, że od czterech miesięcy nie kontaktował się z klubem i że przetrwał głównie dzięki oszczędnościom.
„Nikt mnie nie zapytał przez te cztery miesiące, jak sobie radzimy, jak przebiegają treningi, jak robi postępy zespół, jak trenujemy, co trenujemy, nic. Absolutna pustka, w której czuję się samotny, bez wsparcia klubu, zmuszony znosić sytuację, która jest całkowicie niesprawiedliwa i której nie mogę rozwiązać, ponieważ nie zależy ona ode mnie” – powiedział.
Konto Barça eSports w mediach społecznościowych publikowało posty na temat meczów drużyny Valorant i prezentowało klipy z najważniejszych wydarzeń od czasu pierwszego ogłoszenia w styczniu.
Zawodnicy zespołu nie publikowali informacji na temat zarzutów ani nie oskarżali Barcelony o niepłacenie pensji.
W chwili pisania tego tekstu organizacja nie odpowiedziała na zarzuty. Zespół Valorant jest obecnie w środku sezonu zasadniczego Challengers i ma jeszcze cztery mecze do rozegrania.
Dodaj komentarz