Plotki dotyczące serii Nvidia RTX 50 mówią, że procesory graficzne otrzymają ogromną aktualizację pamięci

Krążą plotki na temat procesorów graficznych Nvidia RTX 50 „Blackwell” i najnowszy wyciek sugeruje, że będzie to ogromna aktualizacja pamięci.

Ponieważ karty Nvidia GeForce RTX 40 Super są już na wolności, uwaga młyna plotek skupiła się na kolejnym nadchodzącym produkcie w ofercie konsumenckiej Nvidii, procesorach graficznych „Blackwell” z serii RTX 50 .

Jeden z najbardziej wiarygodnych osób ujawniających informacje o kartach graficznych Nvidii, Kopite7kimi, ma do przekazania nowe informacje na temat tego, czego mogą się spodziewać konsumenci po wylądowaniu serii RTX 50 . Co ciekawe, najnowsze plotki różnią się znacząco od informacji, które wyciekły wcześniej.

Blackwell będzie wyposażony w 512-bitową pamięć

Według Kopite7kimi, seria gamingowych procesorów graficznych Nvidia GeForce 50 rozpocznie się wraz z wprowadzeniem na rynek flagowych układów scalonych, GB202 i GB203. Aktualne informacje sugerują, że GB202 będzie pełnym chipem, natomiast GB203 będzie wersją okrojoną. Nie wiadomo jeszcze, czy Nvidia stawia na chiplet czy konstrukcję monolityczną, ale Team Green eksperymentuje z konstrukcjami chipletów w chipach w swojej linii skupiającej się na HPC/AI.

Najważniejsza część wycieku dotyczyła jednak pamięci. Kopite7kimi wskazuje, że procesor graficzny GB202 Blackwell będzie wyposażony w 512-bitowy interfejs pamięci. To duży krok naprzód w porównaniu z 384-bitowym interfejsem pamięci używanym obecnie w AD102 używanym w serii RTX 40.

Dzięki zastosowaniu tego interfejsu zwiększy się także dostępna pojemność pamięci. 512-bitowy interfejs w połączeniu z modułami 16 Gb będzie w stanie wygenerować pojemność 32 GB i całkowitą przepustowość do 1792,00 GB/s.

Ponadto wyciek wskazuje na to, że moduły pamięci GDDR7 28 Gb/s są standardem w pierwszej generacji procesorów graficznych Blackwell. Jeśli te informacje są dokładne, mogą mieć znaczący wpływ na przyszłą gamę produktów Nvidii.

Po raz kolejny, dopóki Team Green nie opublikuje oficjalnych informacji, do wszystkich tych przecieków należy podchodzić ze zdrową dawką sceptycyzmu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *