Jeden złapany Galarian Zapdos pozostawia gracza Pokemon Go zdruzgotanego, ale niektórzy fani uważają, że to „trofeum”

Jeden z graczy Pokemon Go był zdruzgotany po złapaniu swojego pierwszego galariańskiego ptaka, ale odkrył, że to Nundo – ale niektórzy fani upierają się, że faktycznie złapali pokemona „trofeum”.

Znalezienie i złapanie ptaków Galarian w Pokemon Go jest niezwykle trudne, a ich trudność jest przedmiotem sporu dla wielu fanów. Jednakże, chociaż może to być wyzwanie, niektórzy gracze twierdzą, że złapanie jednego staje się jeszcze bardziej ekscytujące. Chyba że złapiesz Nundo, co przydarzyło się jednemu nieszczęsnemu graczowi.

Dzieląc się swoimi frustracjami na Reddicie , jeden z użytkowników napisał: „Pierwszy ptak galariański, jakiego widziałem, trzykrotnie wyleciał z kuli. Okazuje się, że jest do niczego. Następnie podzielili się oceną wspomnianego Zapdosa, ujawniając, że był to po prostu Nundo.

Jak wielu może wiedzieć, Nundo reprezentuje Pokemona bez statystyk, co czyni go całkiem bezużytecznym w wielkim planie walki.

Niemniej jednak niektórzy gracze byli pod wrażeniem chwytu plakatu, a jeden z użytkowników skomentował, że gracz rzeczywiście miał szczęście ze swoim nieszczęsnym kieszonkowym potworem, ujawniając, że „Nundo są rzadsze niż hundo, to trofeum”.

Hundo i ich odpowiednik z Nundo są przede wszystkim stosunkowo rzadcy, więc złapanie Nundo Galarian Bird oznacza, że ​​szanse na graczy były bardzo duże, ale oznaczało również, że wylądowali niezwykle rzadki dodatek do swojego Pokedexu.

Inni fani szybko pochwalili szczęście plakatu, dodając: „Przejąłbym to wszystko, ale nie hundo przez cały dzień, każdego dnia! To musi być takie rzadkie”, podczas gdy inny powtórzył opinię, stwierdzając, jak to jest: „Jednak to wciąż naprawdę chore i szczerze mówiąc, więcej powodów do przechwalania się, że to ma, a dodatkowo możliwość użycia 3 piłek na jednej jest prawie niespotykana”.

To po prostu pokazuje, że czasami moc nie oznacza rzadkości, ponieważ wielu fanów zawsze chce złapać Boga lub własnego, uroczego kieszonkowego potwora.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *