GOT7 BamBam odpowiada na kontrowersje dotyczące praw autorskich w witrynie internetowej, w której poproszono go o opisanie zrobionych mu zdjęć: „Myślę…”

Niedawno publikacja internetowa View of the Arts znalazła się w centrum kontrowersji po odpowiedzi na BamBam z GOT7 w sprawie wykorzystania zdjęć z jego koncertu w O2 Islington Academy w Londynie.

Do publikacji załączono zdjęcia wraz z surowym przesłaniem, w którym nalegano, aby czytelnicy nie kopiowali ani nie publikowali ponownie bez odpowiedniej zgody i podali nazwisko fotografa Déjà Fu.

Dochodzenie BamBama wywołuje debatę

BamBam po zauważeniu posta zostawił komentarz, w którym prosił o wyjaśnienie, czy może sam udostępnić zdjęcia.

ŹRÓDŁO

nie

Jednak odpowiedź witryny brzmiała: „Podczas publikowania proszę podać fotografa i firmę View of the Arts. Dziękuję” – wywołało zamieszanie wśród fanów i internautów.

Wielu uznało za dziwne to, że w publikacji żądano uznania tematu zdjęć.

Krytyka i obrona

Niektórzy krytykowali View of the Arts za to, co uznali za nieuzasadnione żądanie, inni bronili firmy, podkreślając znaczenie przestrzegania praw autorskich.

OTO NIEKTÓRE KRYTYKI NETIZENÓW:

To osoba na zdjęciu. Nie użył tego w celach komercyjnych, tylko do swojego zdjęcia profilowego. Myślę, że jesteś za dużo.

Mówisz poważnie? On jest ARTYSTĄ! Czy w ogóle poprosiłeś o pozwolenie na zrobienie mu zdjęcia?

Osoba prosząca o pozwolenie to osoba na zdjęciu. Czy muszę przyznać kredyt? Jestem zmieszany. Czy to za dużo?

To najdziwniejsza rzecz, jaką widziałem w Internecie, a widziałem już kilka rzeczy

zgodnie z prawami autorskimi nie robią nic złego… po prostu prawa autorskie są popsute i nawet nie pozwalają OSOBI NA ZDJĘCIU na jej własne prawa do ponownego opublikowania tego, co wydarzyło się jakiś czas temu Wariana Grande i została pozwana lub coś takiego

W mediach społecznościowych BamBam podzielił się swoim punktem widzenia w tej sprawie.

Stwierdził: „Rozumiem, jak ważne jest przestrzeganie praw autorskich i zawsze starałem się nagradzać fotografów i artystów, ilekroć korzystam z ich prac. Jednak zaskoczeniem była taka reakcja, gdy byłem obiektem zdjęć. Niemniej jednak doceniam przypomnienie o przyznaniu kredytu tam, gdzie jest to należne”.

Jego oświadczenie odbiło się szerokim echem wśród fanów, którzy podzielili jego zdanie i wyrazili poparcie dla jego stanowiska w tej sprawie.

Refleksje i implikacje

Incydent podkreśla złożoność praw własności intelektualnej w epoce cyfrowej.

Podkreśla potrzebę wzajemnego szacunku i zrozumienia między twórcami treści a osobami dzielącymi się swoją pracą.

W miarę kontynuacji dyskusji w Internecie okaże się, jak obie strony poradzą sobie po tym incydencie.

Rodzi pytania o potencjalne zmiany w sposobie udostępniania i uznawania treści w społeczności K-pop i poza nią.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *