M2 MacBook Pro stał się bezużyteczny po wyczerpaniu się miejsca w wyniku „kaskadowych awarii”

MacBook Pro M2 stał się bezużyteczny po tym, jak pobranie gry ze Steam spowodowało serię „kaskadowych awarii”, które można było rozwiązać jedynie poprzez wymazanie całego dysku SSD.

MacBook Pro M2 może być jednym z najpopularniejszych laptopów na rynku, ale daleko mu do ideału, o czym przekonał się dziennikarz i ekspert Apple Glenn Fleishman. W poście zatytułowanym „Dysk tak pełny, że nie można go przywrócić” opowiedział historię, z którą nikt nie chce się zmierzyć: konieczność wyczyszczenia całego dysku pełnego danych.

Zaczęło się, gdy najmłodsze dziecko Fleishmana zwróciło się do nich z prośbą o wyczyszczenie pamięci ich komputera Mac, która została zapełniona po zainstalowaniu gry Steam. Właściciel laptopa nie wiedział, że jego pamięć była już ciasna, a instalacja gry ze Steam pozostawiła w MacBooku Pro zaledwie 41 KB wolnego miejsca na dysku.

Jest to bardzo, bardzo mało prawdopodobny scenariusz dla większości użytkowników, ponieważ pozostawione tylko 41 KB wolnego miejsca jest niemożliwe do odtworzenia przy zwykłym użytkowaniu. Ale na szczęście, jako ekspert techniczny, Fleishman był pod ręką, aby pozbyć się komunikatów o błędach komputera Mac.

Nie był jednak w stanie opróżnić kosza komputera Mac, użyć aplikacji terminalowej komputera Mac do usunięcia dużych, niepotrzebnych plików ani użyć Narzędzia dyskowego do usunięcia danych. Czyszczenie pamięci podręcznej i śledzenie postów na forum również nie przyniosło żadnego sukcesu. Nawet funkcje Share Disk firmy Apple nie działały ze względu na niewielką ilość wolnego miejsca na urządzeniu.

Zatem jedyną opcją, jaka pozostała, było przejście na technologię nuklearną i całkowite wyczyszczenie dysku, a następnie użycie Time Machine do utworzenia kopii zapasowej dysku. Ale z powodu konfliktu systemu operacyjnego to również nie zadziałało. To spowodowało, że dysk MacBooka odmówił nawet zamontowania dysku w Time Machine. „nikt nie znalazł rozwiązania” – napisał Fleishman.

Udało im się jednak odzyskać niektóre pliki i umieścić je na zewnętrznym dysku o pojemności 1 TB. Jedyną drogą, którą można było zejść, było zacząć od nowa. Na koniec wpisu podsumował:

„Nienawidzę myśleć, co robią ludzie, którzy nie mieli kilkudziesięciu lat doświadczenia z komputerami Mac, w obliczu systemowych, kaskadowych niepowodzeń takich jak ta, kiedy poczułem się bezradny pomimo tego, co myślałem, że wiedziałem”

Choć Apple wygląda na gotowe do wprowadzenia na rynek iPadów OLED, nowych słuchawek AirPods, a nawet robotów, być może zespół programistów powinien również przyjrzeć się, w jaki sposób użytkownicy mogliby odzyskać siły po takim scenariuszu bez konieczności czyszczenia całego dysku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *